Poseł kłamczuszek
Poseł PO Henryk Siedlaczek na dzisiejszej Radzie Powiatu skrytykował pomysł utworzenia z Raciborza powiatu grodzkiego, ale w swojej interpelacji do ministra spraw wewnętrznych i administracji uznał go za bardzo dobry. Czyżby rozdwojenie jaźni reprezentanta narodu?
Chodzi o interpelację nr 4012 z dnia 25 czerwca tego roku. Poseł Siedlaczek napisał do ministra spraw wewnętrznych i administracji o swoich odczuciach w sprawie proponowanej zmiany ustawy, w myśl której takie miasta jak Racibórz miałyby się stać powiatami grodzkimi, a więc przejąć kosztem obecnego powiatu raciborskiego ziemskiego m.in. zarządzanie szkołami ponadgimnazjalnymi i drogami powiatowymi na swoim terenie czy też zająć się wydawaniem pozwoleń na budowę oraz dowodów rejestracyjnych i praw jazdy. Takiej zmiany chcą burmistrzowie i prezydenci miast powyżej 50 tys. mieszkańców. Pod odpowiednią petycją podpisał się także Mirosław Lenk.
Pisząc do ministra „w imieniu samorządów lokalnych tych miast, które w wyniku przeprowadzonej w 1998 r. reformy administracyjnej kraju i wprowadzenia trójstronnego podziału terytorialnego uzyskały status miast na prawach powiatów ziemskich” poseł Siedlaczek krytykuje obecne rozwiązania. Pisze wprost: „utworzenie powiatów ziemskich, do których włączone zostały miasta prezydenckie znacznie skomplikowało zarządzanie tymi miastami, utrudniając tym samym ich rozwój gospodarczy, ekonomiczny i społeczny”. Nie pozostawia złudzeń konkludując: „skutki działania powiatów ziemskich przynoszą mieszkańcom więcej strat i nieudogodnień niż wymiernych korzyści”.
Dziś na sesji Rady Powiatu poseł długo relacjonował swoje poczynania w Sejmie, a jak skończył, to został zapytany o opinię w sprawie powiatów grodzkich przez przewodniczącego Rady Norberta Mikę. Co dziwne, tym razem wyraził swoje wielkie oburzenie projektowanymi zmianami, twierdząc, że zaszkodzi to ziemi raciborskiej. Powołał się na przykład Rybnika, który jest właśnie powiatem grodzkim. Powiat rybnicki ziemski obejmuje pięć gmin: Czerwionka Leszczyny, Jejkowice, Gaszowice, Lyski, Świerklany. Poseł uznał, że to zaledwie „trzy wsie na krzyż bez połączeń”, a „logika nakazywała likwidację powiatu rybnickiego grodzkiego”. Ostrzegł też, że wyłączenie Raciborza z powiatu raciborskiego ziemskiego mogłoby skłonić niektóre gminy do jego opuszczenia. Kornowac przeniósłby się do powiatu rybnickiego, podobnie jak Rudy, które zapewne chciałyby opuścić gminę Kuźnia Raciborska, zaś Rudnik widziałby siebie w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Na koniec oznajmił, że nie wierzy, iż zmiany wejdą w życie, ale jeśli już „to pierwszy pójdzie z furą na Warszawę”. Wzbudził tym aplauz radnych powiatowych, swoich dawnych kolegów, z czasów kiedy był jeszcze starostą ziemskim.
Trzeba uczciwie dodać, że na koniec swojej wypowiedzi zaznaczył, iż w tej sprawie należy się kierować „logiką raciborską”. Najwyraźniej chodzi o zebranie poklasku ze wszystkich stron. Tu bowiem poseł połechta prezydentów miast chcących być powiatami grodzkimi, tu zaś wkradnie się w łaski rajców powiatowych temu przeciwnych. Dla każdego to, co chce usłyszeć.
W tym jednak problem, by poseł tej swojej dziwnej logiki nie nazywał już raciborską, bo może to nieopatrznie, ze szkodą dla naszej ziemi, wejść na stałe do politycznego żargonu. Starzy ludzie mawiali, że jak się chce "cyganić", to trzeba mieć dobrą pamięć, przynajmniej sięgającą 25 czerwca tego roku. I o tym właśnie poseł powinien pamiętać.
Grzegorz Wawoczny
Interpelacja nr 4012
do ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie nadania miastom prezydenckim (powiatom ziemskim) statusu powiatów grodzkich
Źródło: http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/72CFFCF9
Szanowny Panie Ministrze! Zwracam się do Pana w imieniu samorządów lokalnych tych miast, które w wyniku przeprowadzonej w 1998 r. reformy administracyjnej kraju i wprowadzenia trójstronnego podziału terytorialnego uzyskały status miast na prawach powiatów ziemskich.
W konsekwencji przeprowadzonych zmian pojawiły się kilkudziesięciotysięczne miasta, w których rada miasta realizuje równocześnie zadania rady powiatu, a prezydent - starosty. Utworzenie powiatów ziemskich, do których włączone zostały miasta prezydenckie, znacznie skomplikowało zarządzanie tymi miastami, utrudniając tym samym ich rozwój gospodarczy, ekonomiczny, społeczny.
Do najistotniejszych barier utrudniających prowadzenie spójnej polityki rozwojowej powiatów ziemskich bezspornie zaliczyć należy m.in.: brak koordynacji zadań inwestycyjnych w skali miasta, bowiem w różnych zakresach odpowiadają za nie na zasadach obopólnej autonomii zarówno władze miasta, jak i powiaty czy województwa; brak instrumentów do ograniczania skutków bezrobocia, ponieważ środki finansowe i ich dystrybucja leżą w gestii urzędów pracy i starostów; niemożność utrzymania czystości i porządku ulic na terenie miast, ponieważ zarządzane są nie przez władze miasta, lecz przez administratorów etc. Niemożliwe staje się też prowadzenie spójnej polityki oświatowej, bowiem szkoły ponadgimnazjalne podlegają staroście, podczas gdy szkoły podstawowe i gimnazja - prezydentowi miasta.
W ostatnich latach ustawodawca zabronił ponadto realizowania gminom niektórych zadań wykonywanych na podstawie porozumień zawartych ze starostami, np. wydawania praw jazdy, dowodów rejestracyjnych pojazdów, pozwoleń na budowę itp. Tak kuriozalna sytuacja zmusza niejednokrotnie zainteresowanych do załatwiania swoich spraw w różnych urzędach, rodząc w nich uzasadniona frustrację i powszechne niezadowolenie.
Powyższe przykłady negatywnych skutków reformy administracyjnej z 1998 r. dla miast na prawach powiatów ziemskich ilustrują jedynie w niewielkim zakresie narastający i pogłębiający się problem i nie wyczerpują wszystkich obszarów, gdzie skutki działania powiatów ziemskich przynoszą mieszkańcom więcej strat i nieudogodnień niż wymiernych korzyści.
Dlatego kierując się dobrem powiatów ziemskich, które postulują nadanie im statusu powiatów grodzkich, wyrażając tym samym pełne poparcie dla jak najbardziej uzasadnionych pragmatycznie dążeń do polepszenia kondycji działania tych miast, kieruję do Pana Ministra następujące pytania:
1. Czy i kiedy planowane jest przeprowadzenie reformy administracji samorządowej w Polsce?
2. Czy rząd planuje nadać miastom na prawach powiatów ziemskich status powiatów grodzkich?
3. Jakie jest stanowisko Pana Ministra w powyższej sprawie?
Z poważaniem
Poseł Henryk Siedlaczek
Warszawa, dnia 25 czerwca 2008 r.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany