Stacja PAN odnotowała wstrząsy

Stacja w Raciborzu odnotowała wstrząsy sejsmiczne w Nowej Zelandii, konkretnie na Wyspie Południowej. - Był to wstrząs o sile 7,9 w skali magnituidowej – wyjaśnił kierownik Śląskiego Obserwatorium Geofizycznego Wojciech Wojtak. O godz. 15 aparatura pomiarowa wciąż odnotowywała zapis.
- Pierwsze wstrząsy zanotowano o godzinie 9.42 czasu uniwersalnego czyli o godzinie 11.42 czasu polskiego, bowiem we wszystkich stacjach sejsmicznych na świecie obowiązuje czas uniwersalny – tłumaczy Wojciech Wojtak. - Fala sejsmiczna, ta która z Antypodów leci do nas przez jądro ziemi, pojawiła się na polskich aparatach mierniczych w Raciborzu po 20 minutach. Natomiast fala powierzchniowa, która ma do pokonania prawie 17 tysięcy kilometrów, do sejsmografu w Polsce trafia po godzinie.
Wszystkie dane na temat wstrząsów tektonicznych na ziemi trafiają do komputerów Światowego Centrum Sejsmologicznego w Dover (Teksas).
- Ten pierwszy wstrząs był bardzo mocny, na pewno odczuwany na powierzchni – uważa Wojciech Wojtak. – Kolejny, 20 minut później, już nieco słabszy, bo już tylko 5.8 stopni. Dla porównania trzęsienie ziemi, które poczyniło poważne szkody Abruzji we Włoszech wynosiło niewiele ponad 6 stopni.
Oto, co o odnotowanym w raciborskiej stacji geofizycznej trzęsieniu ziemi pisze nowozelandzka prasa. - Trzęsienie ziemi o mocy 7,8 w skali magnitudowej uderzyło w zachodnie wybrzeże Nowej Zelandii, wywołując niewielkie, bo 20-centrymetrowe tsunami. Nie odnotowano rannych oraz większych uszkodzeń. Epicentrum wstrząsów znajdowało się 161 kilometrów na zachód od miejscowości Invercargill, położonej na zachodnim wybrzeży nowozelandzkiej Wyspy Południowej. Był to wstrząs podziemny, na głębokości około 30 km. Wstrząsy odczuwano na całej Południowej Wyspie. Policja w mieście Tuatapere raportowała, że zgłoszono niewielkie uszkodzenia ścian oraz produkty, spadające z półek w supermarketach. Nie było jednak wielkich zniszczeń. Nikt też podczas tego trzęsienia nie ucierpiał. Nowa Zelandia położona jest na styku dwóch płyt tektonicznych – Pacyfiku i Australijskiej. Z tego powodu notuje się tam około 14 tys. wstrząsów rocznie. Jednak tylko około 150 jest odczuwalnych przez mieszkańców a niewiele niż 10 rocznie jest przyczyną jakichkolwiek zniszczeń.
(jola)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany