W jednym zgodnym i trwałym związku...

Medale za długoletnie pożycie małżeńskie to dowód uznania za przeżycie w jednym i trwałym związku 50 lat lub więcej. Kolejne cztery pary z gminy Racibórz mają za sobą ten piękny jubileusz, który dostarcza im i ich rodzinom wiele wzruszeń.
- Nie jest trudno pokochać, ale trudniej jest w tej miłości wytrwać tyle lat – te słowa prezydent Raciborza Mirosław Lenk kierował do jubilatów, zaproszonych z okazji swoich złotych godów do Urzędu Stanu Cywilnego. – To wspaniale, że pomimo zmiennych kolei losu wytrwaliście w małżeństwie pół wieku.
Pod adresem złotych par padło wiele ciepłych słów: że są pokoleniem, które potrafi dotrzymać słowa i składanych wcześniej obietnic, pokoleniem, które umie ze sobą rozmawiać, wybaczać i wspólnie wychowywać dzieci i wnuki. Jubilaci nie kryli wzruszenia, szczególnie w momencie powtarzania za kierowniczką Urzędu Stanu Cywilnego Katarzyną Kalus słów podzięki za wspólnie spędzone lata.
Po oficjalnej części przyszła pora na tę mniej formalną, przy stole i kieliszku szampana, jak to na prawdziwym weselu bywa. Złoci jubilaci wspominali, jak się poznali. Stefania i Kazimierz Wojtowiczowie swoją romantyczną przygodę zaczęli w pociągu, dojeżdżając do pracy. – Tak już trochę przytulaliśmy się w tym tłoku – wspomina z uśmiechem pan Kazimierz patrząc filuternie na żonę.
Maria Szweda zapoznała swego męża na zabawie. A że jest z bliźniaczek, już wcześniej ustalono, że na ślubnym kobiercu staną razem, jednakowo ubrane. Tak też się stało. – Z bliźniaczkami idzie się pomylić, ale mój chłop to się nigdy nie pomylił – zapewnia.
Na zabawie wiejskiej poznali się również Eugenia i Zygfryd Cioch. On – zootechnik, ona – pracownica sanatorium w Jastrzębiu. Natomiast Annę i Piotra Stochmiałków połączyła praca.
- Nie chce się wierzyć, że to już 50 lat minęło – kiwali głowami niedowierzaniem szanowni jubilaci. Ale pomimo tego humor im dopisywał. – Znacie państwo różnicę między wizytą a wizytacją – zapytał w pewnym momencie zgromadzonych przy stole Kazimierz Wojtowicz. I zaraz sam prędko odpowiedział – Oto jak mamusia tłumaczyła synkowi tę różnicę - jak ty jedziesz do babci, to jest wizyta. Jak babcia przyjeżdża do nas, to wizytacja.
Z powodu wakacyjnej przerwy kolejne tego typu uroczystości zaplanowano na wrzesień.
Medale za długoletnie pożycie małżeńskie, przyznawane przez prezydenta RP, na uroczystości, która odbyła się 2 lipca 2009 r. w raciborskim USC otrzymali:
Eugenia i Zygfryd Cioch
Anna i Piotr Stochmiałek
Maria i Alojzy Szweda
Stefania i Kazimierz Wojtowicz
(jola)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany