Dalsze losy absolwenta PWSZ

Damian Kurzydym jest absolwentem automatyki i robotyki na raciborskim PWSZ. Jego prace dyplomowe zostały wyróżnione w prestiżowym konkursie organizowanym przez firmę ASTOR. Zapytaliśmy m.in., czym się teraz zajmuje i jak wspomina studia na raciborskiej uczelni.
- Czy mógłby nam Pan zdradzić, czym się Pan zajmuje, gdzie pracuje?
- Na ostatnim, VII semestrze studiów automatyki i robotyki rozpocząłem pracę w RAFAKO SA na stanowisku programisty maszyn sterowanych numerycznie CNC. Praca na tym stanowisku pozwoliła mi połączyć wiedzę teoretyczną z praktyką, czyli zaawansowanymi konstrukcjami przemysłu energetycznego i ich technologią wykonywania. Pracę oraz jej atmosferę wspominam bardzo pozytywnie. Po ślubie przeprowadziłem się jednak do Rybnika, dlatego też zmieniłem swoją pracę. Aktualnie pracuję w Tenneco Automotive Sp. z o.o. w Rybniku, na stanowisku konstruktora układów wydechowych na rynek części zamiennych. Praca ta daje mi ogromne możliwości rozwoju począwszy od analiz, zakupów, kontaktów z zagranicznymi oddziałami, po konstrukcję prototypów, ich testów oraz produkcję i sprzedaż układów wydechowych. Wolne chwile staram się spędzać z rodziną, uprawiać sport oraz pogłębiać swoją wiedzę z automatyki, a szczególnie z robotyki i programowania.
- Nadal Pan studiuje?
- Ukończywszy PWSZ w Raciborzu, kontynuowałem swoją naukę na studiach magisterskich na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, również na kierunku automatyka i robotyka. Dodatkowo ukończyłem studia podyplomowe z zarządzania, marketingu i przedsiębiorczości na Politechnice Opolskiej. Posiadając wiedzę techniczną, chciałem również zapoznać się z obszarem marketingu, zarządzania i przedsiębiorczości. Planuję w przyszłości, po zdobyciu specjalistycznego doświadczenia, otworzyć własną działalność gospodarczą. Cały czas również zastanawiam się na studiami MBA lub doktoranckimi, ale czas pokaże.
- Jak Pan wspomina studia na raciborskiej uczelni? Czy poleciłby ją Pan innym?
- Studia te wspominam jako jeden z lepszych okresów w moim życiu - wspaniała atmosfera oraz świetna zgrana grupa automatyki i robotyki. Wielokrotnie spotykałem się z komentarzami, że to słaba uczelnia bez renomy. Ja jednak mam odmienne zdanie. Na naszym kierunku wykładają profesjonalni i doświadczeni naukowcy z Politechniki Śląskiej. Kierunek ten jest również wyposażony w niezbędne narzędzia inżynierskie. Grupy liczą kilkanaście osób, co pozwala czuć się na zajęciach swobodnie. Zawsze też można liczyć na indywidualną pomoc. Dla mnie dodatkowym plusem było to, że uczelnię miałem blisko domu i wiem, że gdybym jeszcze raz miał wybierać swoje studia, to po raz kolejny postawiłbym na PWSZ w Raciborzu. Zawsze staram się polecić i zachęcić przyszłych studentów do wyboru tej właśnie uczelni. Wiem jednak, z jakimi problemami musi uporać się dzisiejszy absolwent szukający pracy, dlatego mogę doradzić studentom, aby korzystali z praktyk, brali udział w konkursach, pisali swoje prace na potrzeby zakładów przemysłowych i jednocześnie sami się doszkalali. Wszystko to pozwoli połączyć wiedzę z praktyką i przyczyni się do przyszłego zdobycia wymarzonej pracy. Zachęcam także do uczenia się języków obcych, szczególnie angielskiego. Sam wiem po sobie, jak jest potrzebny, dlatego też uczęszczam dodatkowo do szkoły językowej.
- Czy wyróżnienie w konkursie coś Panu dało, czy pomogło w realizacji jakichś planów?
- Ukończywszy PWSZ w Raciborzu chciałem sprawdzić, ile moja praca dyplomowa inżynierska była warta, dlatego wysłałem ją do corocznego konkursu organizowanego przez firmę ASTOR, gdzie zakwalifikowałem się do finału. Dyplom z finałowego konkursu, który otrzymałem, z pewnością był dużym plusem podczas szukania pracy. Dodatkowo temat pracy pozwolił mi poznać tajniki programowania robotów przemysłowych Kawasaki, co mnie do dziś bardzo interesuje. W pracy magisterskiej również zastosowałem produkty firmy ASTOR i ponownie zgłosiłem się do konkursu. Praca także została zakwalifikowana do finałowego konkursu, gdzie po prezentacji nie zajęła czołowego miejsca, ale została wyróżniona. Z wyróżnienia jestem bardzo zadowolony, gdyż prace dyplomowe były na wysokim poziomie. Poza dyplomami z konkursu otrzymałem darmowe kilkudniowe szkolenie - do wyboru z oferty szkoleń ASTOR z zakresu automatyki i robotyki. Aktualnie współpracuję z firmą ASTOR, która zleciła mi wykonanie dwóch projektów w oparciu o zaprogramowanie robota Kawasaki. Uważam, że na rynku pracy jest zapotrzebowanie na inżynierów, z drugiej strony jednak każdego roku opuszczają mury różnych uczelni nowi absolwenci, którzy posiadają mało wiedzy praktycznej. Dlatego każde dodatkowe zdobyte podczas studiów doświadczenie czyni absolwenta konkurencyjnym wśród innych na rynku pracy.
O sukcesach Damiana Kurzydyma pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.
Na zdjęciu Damian w jednym z laboratoriów PWSZ.
fot. archiwum Damiana Kurzydyma
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany