Święto jeźdźców - hubertus na Budzinie

Ku czci świętego Huberta, patrona jeźdźców, myśliwych i leśników odbyły się w Żytnej na Budzinie tradycyjne hubertowiny. Gonitwa za lisem – jeźdźcem z kitą, zwycięzcą zeszłorocznej pogoni – zakończyła blisko dwugodzinną wycieczkę konną po okolicznych lasach i polach.
Tradycja hubertusa sięga XV wieku, w Polsce początki obchodów tego święta datuje się na XVII wiek - wprowadzili je panujący wówczas Sasi, natomiast w czasach II Rzeczpospolitej pierwszym organizatorem polowań hubertowskich w Spale był prezydent Ignacy Mościcki. Hubertus myśliwski to wielkie polowanie, poprzedzone często mszą świętą w kościele lub przy leśnych kapliczkach. Hubertowiny konne natomiast kończą się pościgiem za lisem. Ten, kto go wygra, ma prawo do rundy honorowej wokół miejsca gonitwy.
Na Budzin zjechało prawie dwudziestu jeźdźców i dziesięć dwukonnych bryczek. Pierwszą częścią imprezy był wspólny przejazd polami Żytnej, przez okolice Dzimierza, Pstrążnej i Kobyli z powrotem na Budzin. W tym czasie jeźdźcy prezentowali swoje umiejętności, galopując polami wzdłuż drogi bryczek i wozów. W malowniczym lesie pod Kobylą, pełnym ciepłych barw pięknej jesieni, był czas na postój, gdzie jeźdźcy wraz z pasażerami bryczek mogli rozprostować kości i rozgrzać się gorącą herbatą i grzanym winem.
Na polach Budzina między Żytną a Raszczycami miał miejsce punkt kulminacyjny imprezy – tradycyjna gonitwa za listem. Rola lisa to wielki zaszczyt dla każdego uczestnika, zatem zostaje nim zawsze zwycięzca ubiegłorocznej pogoni. W tym roku lisem był Adam Bugdol, na którego lewym ramieniu zawisła lisia kita.
Gonitwa nie trwała długo – wszyscy jeźdźcy mieli ogromną chrapkę na splendor i zaszczyty, zatem biedny lis długo nie pouciekał. Zwycięzcą został Rafał Wochnik z Płoni i to on w przyszłym roku będzie starał się nie dać złapać zbyt szybko, a w tym mógł przewodzić galopującej rundzie honorowej wokół miejsca pogoni.
Po gonitwie cała kawalkada bryczek i jeźdźców powróciła na miejsce zbiórki, gdzie uhonorowano zwycięzcę, po czym rozpoczęła się biesiada przy kiełbaskach i bigosie.
Tomasz Hetman
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany