Czy doczekamy się wreszcie chodnika na Kwiatowej?

Prezydent wyjaśnia, że oddział katowicki GDDKiA na inwestycje nie ma pieniędzy. W puli środków oddziału w Katowicach można znaleźć jedynie kasę na remonty. - Jeśli nam się uda to doprowadzimy Hulczyńską do porządku (tam zniszczony jest chodnik, jednak GDDKiA mogłaby go naprawić właśnie w ramach remontu), to zapowiada również dyrektor Wojciech Żurek. Z Kwiatową jest jednak większy problem, bo tam chodnika nie ma. Musimy więc uderzyć do pani dyrektor Ewy Tomali-Boruckiej do Warszawy i starać się, by odblokowano lub przyznano w śląskim oddziale środki na inwestycje - tłumaczy prezydent Mirosław Lenk. Prezydent zapewnił w rozmowie z nami, że w tej sprawie zamierza szukać wsparcia - także tego politycznego.
Gmina ma wykonaną dokumentację na tę wartą 2 mln zł inwestycję. - Miasto wywiązało się co do joty ze swoich deklaracji, teraz tylko trzeba zgody na inwestycję - wyjaśnia Lenk. Obecnie chodnik na Kwiatowej znajduje się na ponad 600 miejscu na liście planowanych w GDDKiA inwestycji. - Nie wiem czemu, bo zapoznałem się z tym rankingiem i jest tam wiele takich chodników przy mniej uczęszczanych drogach. Kwiatowa to jednak droga tranzytowa, ze wzmożonym ruchem ciężarówek i tam nie ma żadnego chodnika. Będę się o to starał na pewno - deklaruje Lenk. Jak sam twierdzi w tym roku na realizację zadania na pewno nie ma żadnych szans, miasto jednak powinno robić wszystko, by w przyszłym roku chodnik na Kwiatowej powstał.
sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany