Trzy w jednym, czyli trzeci festyn rudzkiego przedszkola!

Przed licznie przybyłą publicznością swój program artystyczny zaprezentowały wszystkie grupy wychowanków placówki. Od trzylatków począwszy na sześciolatkach skończywszy. A nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że występy przedszkolaków są zawsze autentyczne i rozbrajające. Świetne po prostu. Aby zrobić kilka zdjęć trzeba było się nieźle nagimnastykować, bo scena, na której występowali mali artyści otoczona została szczelnym kordonem publiki dzierżącej w dłoniach wszelkie możliwe urządzenia do rejestracji obrazu i dźwięku.

- Dla dzieci przygotowaliśmy wiele atrakcji. Mogły za darmo korzystać między innymi z trampoliny, dmuchanego zamku. Za darmo była też cukrowa wata, która cieszyła się nieprawdopodobnym wzięciem a kolejka do stoiska ustawiała się przez cały czas trwania festynu – mówi z uśmiechem dyrektor placówki, mgr Kornelia Hoinza. Kolejną atrakcją, jaką przygotowano dla najmłodszych był pokaz udzielania pierwszej pomocy medycznej prowadzony przez wykwalifikowanych ratowników medycznych z użyciem manekina. Wszyscy chętni mogli też obejrzeć wnętrze karetki pogotowia lub pomalować swoje buzie specjalnymi farbami. Starsi mogli skorzystać z bogato zaopatrzonego bufetu gdzie królowały ciasta i pierogami domowej roboty. No i z loterii fantowej, która jak zwykle wzbudzała zrozumiałe emocje. Jak każda loteria.

Gośćmi imprezy byli między innymi poseł Henryk Siedlaczek, burmistrz Rita Serafin, przewodniczący rady miejskiej Manfred Wrona oraz przedstawiciele lokalnych samorządów. Przy czym poseł Siedlaczek występował tym razem wyjątkowo w roli podwójnej – gościa i dziadka zarazem. Przez cały czas dziadkowi Siedlaczkowi towarzyszyli bowiem dwaj wnukowie – malutki Maks i starszy Kajtek, który już uczęszcza do rudzkiego przedszkola i występował nawet w jednym z układów tanecznych. Jak zapowiada dyrektor przedszkola, mgr Hoinza, za rok planowana jest kolejna taka impreza. - Liczymy, że będzie równie udana jak poprzednie – dodaje z optymizmem.

Materiał nadesłany