Puma była w Miedoni? Znaleziono ślady

Dziś popołudniem, podczas przeglądu stanu wałów w Raciborzu Miedoni, urzędnicy miejscy niespodziewanie natrafili na kilka śladów, najprawdopodobniej dzikiego kota, być może pumy. Zdjęcia przesłano do analizy powiatowemu lekarzowi weterynarii. Znana jest jego opinia.
Ślady odkryto przy stawie w Miedoni, za wałem chroniącym przed wylewem Odry. Urzędnicy miejscy dokonywali tu przeglądu stanu obwałowań. - Po wezwaniu zrobiliśmy zdjęcia, które już przesłano do analizy lekarzowi weterynarii. Prawdopodobieństwo, iż to dziki kot, być może puma, jest duże, ale poczekajmy - powiedział nam Krzysztof Szydłowski, szef Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Raciborzu.
Sygnały o pumie w Miedoni pojawiły się już z końcem marca, kiedy odkryto ślady dzikiego kota w Samborowicach oraz rozszarpanego dzika za Krowiarkami, przy drodze na Szczyty. Mieszkańcy informowali wówczas PCZK, że widzieli zwierzę na własne oczy. Odnalezione dziś ślady zdają się potwierdzać ich wersję.
Dziś też służby kryzysowe wezwano do oględzin rozszarpanej sarny w polu przy ul. Gliwickiej. Uznano jednak, że została potrącona przez samochód, a potem rozszarpana w polu przez inne drapieżniki.
Dodano 17 kwietnia: dziś Krzysztof Szydłowski, szef PCZK, poinformował nas, że w opinii lekarza weterynarii odkryte ślady pozostawił pies.
(w)
fot. PCZK
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany