To były Pietrowice, a nie jakiś tam Pietraszyn...

Wójt Andrzej Wawrzynek, sekretarz Adam Wajda, historyk Paweł Newerla, pasjonat historii Brunon Stojer oraz uczniowie witali dziś małopolskich wędrowców, którzy podążają z Krakowa pod Wiedeń, by uczcić 330. rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej. Pod pietrowickim urzędem zasadzono lipę - ulubione drzewo króla Jana, a potem wspólnie dyskutowano o Sobieskim przy śniadaniu. Paweł Newerla opowiadał o przejeździe króla i kontrowersjach z tym związanych.
Znany i ceniony historyk, Paweł Newerla, nawiązał do głośnego od lat sporu o to, czy król Jan III Sobieski przyjechał z Raciborza do Pietrowic Wielkich, czy do Pietraszyna, dawniej Małych Pietrowic Wielkich. Źródła mówią bowiem o Pietrowicach, ale nie precyzują których. Za małą wioską w gminie Krzanowice opowiedział się kiedyś śp. dr Ryszard Kincel, a poparł go dr Norbert Mika. Paweł Newerla obstaje, że to były jednak Pietrowice Wielkie. Przytoczył dziś swoje argumenty, a potem skwitował, że skoro krakusy wybrały Pietrowice Wielkie, to znaczy, że to tu właśnie jechał król, a nie do "jakiegoś tam Pietraszyna", nie odnosząc się oczywiście lekceważąco do sąsiedniej wsi, ale wskazując na ówczesną rangę miejscowości, że to Pietrowice Wielkie były na ważnym trakcie i miały zamek mogący ugościć króla. Jeden z wędrowców upewnił w tym stanowisku naszego historyka, twierdząc, że ustalając trasę dotarł do łacińskich zapisek królewicza Jakuba, syna Jana III Sobieskiego, a z nich wynika jednoznacznie, że monarcha odwiedził właśnie rodzinną wieś Pawła Newerli, a nie Pietraszyn.
Pietrowice Wielkie ugościły wędrowców z Krakowa sutym śniadaniem, na które zaproszono też szkolne koło historyków. Goście z Małopolski odwdzięczyli się 8-letnią sadzonką lipy ze szkółki w podrakowskich Balicach. To już 13. drzewko zasadzone na trasie marszruty. Ma upamiętniać wydarzenia sprzed 330 lat. Urzędniczki dostały piękne małopolskie korale. Goście byli pod wrażeniem informacji, jakie przekazał im Paweł Newerla.
Dziś mają zamiar dotrzeć do Opawy. Do Wiednia niosą też kielich mszalny przekazany dla kościoła w Kahlenbergu przez kard. Stanisława Dziwisza. Ich przedsięwzięcie wspiera marszałek województwa małopolskiego. Towarzyszy im wóz, który promuje ten region Polski.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany