W starej komendzie mieszkań nie będzie

Budynek się do tego nie nadaje – stwierdził wczoraj podczas komisji budżetu prezydent Mirosław Lenk. Jaki los czeka obiekt przy Placu Wolności? - Będziemy chcieli go zbyć, a nabywca, opierając się na miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego sam zdecyduje, co z tym zrobi – zapowiedział.
Wczoraj podczas Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów radni przyjęli uchwałę o przyjęciu na zasadach darowizny od Skarbu Państwa budynku po starej komendzie. Pierwotnie nieruchomość przy pl. Wolności po połowie miały przejąć magistrat i starostwo. Powiat jednak oddał swoją połowę ratuszowi w zamian za teren przy Opawskiej, gdzie powstała galeria handlowa z Biedronką. Miasto wzbraniało się przed przejęciem zrujnowanej komendy. Chciało w zamian od skarbu państwa teren przy Łąkowej - stare ogródki przywięzienne. Wojewoda nie zgodził się na zamianę. Teren, poprzez powiat, wystawił na sprzedaż. Teraz gmina musi przejąć budynek naprzeciwko kamienia i pokryć koszty jego zabezpieczenia.
- To jest budynek tak zdewastowany wewnątrz, że jego remont pochłonąłby kilkanaście milionów. Lepiej budować mieszkania w oparciu o miejskie działki budowlane, które mamy – przekonywał radnych prezydent. Jaki zatem los czeka komendę? Najprawdopodobniej sprzedaż. Obiekt ma być przeznaczony do celów komercyjnych. Jakich? Konkretnie nie wiadomo. - Czekamy na dopięcie spraw formalnych, później przyjdzie czas na konkretne decyzje, na razie wszystko to hipotezy – dokończył prezydent.
KB
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany