Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności27 lutego 201319:50

50 lat razem. Osiem par świętowało w USC

50 lat razem. Osiem par świętowało w USC - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

W Urzędzie Stanu Cywilnego osiem par zostało dziś odznaczonych medalami za długoletnie pożycie małżeńskie. - Medal, który państwo otrzymują jest dowodem uznania, za wasze wspólne życie. U wiosny tego życia przysięgaliście sobie miłość. Jak pokazał czas, nie były to słowa rzucone na wiatr - powiedziała Katarzyna Kalus, kierownik USC.

- Byliście razem w doli i niedoli. Wspieraliście się. Razem wychowywaliście dzieci i pomagacie w wychowaniu wnuków. Życzymy wam wszystkiego dobrego - powiedziała Katarzyna Kalus. Mirosław Lenk, prezydent Raciborza pogratulował wszystkim parom tak pięknego jubileuszu. - O wiele trudniej zdobyć medal we dwoje niż w pojedynkę, dlatego chcemy wam pogratulować. Cieszymy się, że możemy uczcić razem z wami ten niezwykły jubileusz - powiedział prezydent.

Złote Gody świętowali:

Małgorzata i Jerzy Breitschedel
- Poznaliśmy się w wesołym miasteczku, a dokładnie na Placu Drzewnym, gdzie stały karuzele - powiedział pan Jerzy. - Byłam tam z sąsiadem, jednak w oko wpadł mi mój mąż i jak widać był to właściwy wybór - stwierdziła pani Małgorzata. Ślub cywilny odbył się 17 lutego 1962 roku. - Śniegu było tyle, że nie dało się samochodem wyjechać - wspomina pani Małgorzata. Małżeństwo doczekało się dwójki pociech: syna i córki, a także 3 wnuczek i 1 wnuka. Jaka jest ich recepta na szczęście? - Trzeba być cierpliwym i wyrozumiałym, bo różnie w życiu bywa - mówili zgodnie państwo Breitschedel.

Annamaria i Leon Cieśla
Oboje pochodzą z Brzezia i tam też obecnie mieszkają. Poznali się na weselu kolegi pana Leona. - Żona od razu wpadła mi w oko, a wcześniej obserwowałem ją w kościele w Brzeziu - wyjaśnił pan Leon. Ślub odbył się 25. października. Pan Leon pracował w kopalni, natomiast jego żona najpierw w ZEW-ie, a potem w zakładzie wodociągów. Mają dwie córki, 4 wnuczki i 1 wnuka, doczekali się także 2 prawnuków. Jaki jest ich sposób na szczęśliwe życie w zgodzie przez 50 lat? - Codziennie słońce nie świeci. Trzeba się miłować i nie kłócić, ważne też by pamiętać o tym, że czasem warto ustąpić - powiedział pan Cieśla.

Agnieszka i Franciszek Cycon
Pochodzą z jednej parafii, więc znali się od najmłodszych lat. Ich ślub odbył się we wrześniu. - Lało jak z cebra - wspominają małżonkowie. Całe życie pracowali na własnym gospodarstwie. Mają czwórkę dzieci - syna i trzy córki. Doczekali się też wnucząt - mają 3 wnuczki i 5 wnuków. - Wiara w Boga umacniała nasze małżeństwo - podkreślił pan Franciszek.

Marianna i Rudolf Ehring
- Zobaczyłem ją idąc do pracy i tak się zaczęła nasza historia - wspomina pan Rudolf. Łączył ich także sport. Pani Marianna trenowała lekkoatletykę, pan Rudolf był bramkarzem w Unii Racibórz. Ślub odbył się 27 kwietnia 1963 roku. Pogoda była piękna, wesele skromne. Mają dwoje dzieci - syna i córkę, oraz dwie wnuczki. Jaka jest ich recepta na tak długotrwałą miłość? - Przede wszystkim trzeba sobie ufać. W życiu ważny jest ruch, taniec, zaufanie i wiara w siebie - powiedziała pani Marianna.

Maria i Juliusz Helfinger
Poznali się w urzędzie miasta, gdzie oboje pracowali. Oboje byli członkami zespołu pieśni i tańca Ogniwo. Pobrali się 20 stycznia - wtedy odbył się ślub cywilny, natomiast kościelna uroczystość miała miejsce 19 lutego. - Pogoda była brzydka. Padał śnieg z deszczem - wspominają jubilaci. Mają dwoje dzieci - syna i córkę. Doczekali się także wnuków. Jaka jest ich metoda na wspólne, szczęśliwe życie małżeńskie? - Najważniejszy jest kompromis. W życiu różnie bywa, ale trzeba dążyć do zgody - stwierdzili państwo Helfinger.

Cecylia i Gerard Jęczmionka
Państwo Jęczmionka poznali się w pociągu, który jechał z Raciborza do Gliwic. Wpadli sobie w oko i znajomość przerodziła się w piękne uczucie. - Ślub wzięliśmy 26 listopada 1962 roku. Był poniedziałek. Na dworze śnieg – wspominają jubilaci. Doczekali się trzech córek oraz trzech wnuczek i trzech wnuków. Pani Cecylia pracowała w księgowości, pan Gerard był handlowcem. Jaka jest ich recepta na szczęśliwe małżeństwo? - Trzeba dążyć do zgody, a nie pogrążać się w kłótniach – mówili państwo Jęczmionka.

Barbara i Wiktor Lucia
Poznali się na zabawie andrzejkowej. Ślub cywilny odbył się 8 grudnia 1962 roku. - Pogoda była piękna, świeciło słońce – mówili jubilaci. Mają jednego syna oraz wnuczkę i wnuka. Jaka jest ich recepta na tak długoletnie pożycie małżeńskie? - Trzeba zawsze słuchać żony – powiedział z uśmiechem pan Wiktor.

Hildegarda i Józef Świerczek
- Pobraliśmy się 7 października 1962 roku, w poniedziałek. Pogoda była przepiękna – powiedzieli nam jubilaci. Jak się poznali? - Spotkaliśmy się na zabawie w Brzeziu – wspominają państwo Świerczek. Jubilaci mają dwóch synów, cztery wnuczki: Natalię, Paulinę, Melani i Karolinę. Jaka jest metoda, by przeżyć z drugą osobą 50 lat? - Ważne żeby się szanować, ustępować sobie i nieustannie prosić Boga, by zesłał wszystkie potrzebne łaski – powiedzieli państwo Świerczek.

S. Prusowska

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 01.08.2025
1 sierpnia 202518:54

Nasz Racibórz 01.08.2025

Nasz Racibórz 25.07.2025
25 lipca 202509:25

Nasz Racibórz 25.07.2025

Nasz Racibórz 13.07.2025
18 lipca 202510:12

Nasz Racibórz 13.07.2025

Nasz Racibórz 11.07.2025
10 lipca 202521:57

Nasz Racibórz 11.07.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.