Pociął się z powodu zawiedzionej miłości

Wczoraj w raciborskim pogotowiu zgłosił się 25-latek z województwa mazowieckiego. Miał rany cięte twarzy, klatki piersiowej i brzucha. - Napadło mnie trzech mężczyzn w kapturach - obwieścił pielęgniarce.
Pracowniczka pogotowia nie miała wątpliwości, że o sprawie należy powiadomić policję. Z relacji 25-latka wynikało bowiem, że około 14.00, zaraz po wyjściu z pomieszczenia bankomatu jednego z banków, został napadnięty na ul. Drzymały przez trzech nieznanych mu mężczyzn w kapturach, którzy nie tylko potraktowali go nożem, ale również zabrali 1500 zł. Policja zaczęła penetrować teren, szukając sprawców rozboju, m.in. w różnych lokalach gastronomicznych. Próbowano ich namierzyć przy pomocy monitoringu ze straży miejskiej. Rychło jednak okazało się, że nie ma to sensu, bo 25-latek zmyślał. - To był taki bajer dla pielęgniarki - wyjaśnił kryminalnym z naszej KPP. Prawdziwy powód samookaleczenia to zawód miłosny. Mieszkańca województwa mazowieckiego rzuciła dziewczyna.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany