Raciborskie pielęgniarki chcą podwyżek

- Prosimy o wsparcie dla pielęgniarek i położnych, które ciężko pracują w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu. Jesteśmy zaniepokojone brakiem jakiejkolwiek podwyżki - mówiła w trakcie wczorajszego posiedzenia komisji budżetu Małgorzata Lenart, przewodnicząca ZOZ OZZPiP przy Szpitalu Rejonowym w Raciborzu.
We wczorajszym posiedzeniu powiatowej komisji budżetu i finansów wzięły udział przedstawicielki Zakładowej Organizacji Związkowej OZZPiP przy Szpitalu Rejonowym im. dra J. Rostka - Małgorzata Lenart i Ewa Klimaszka. - Minimalne wynagrodzenie wzrosło z 1276 zł do 1500 zł, w innych grupach zawodowych również podwyższają płace. Na łamach mediów prezentowana jest bardzo dobra kondycja finansowa naszego szpitala. Wiele z państwa to członkowie rady społecznej szpitala, liczymy, że wesprzecie nasze działania - powiedziała Małgorzata Lenart.
Pielęgniarki oczekują, że w końcu ich ciężka i odpowiedzialna praca zostanie odpowiednio finansowo wynagrodzona. - Nie można nas spychać na pracowniczy margines - mówiły przedstawicielki ZOZ OZZPiP przy Szpitalu Rejonowym w Raciborzu. Jak dodały pielęgniarki po 23 latach pracy ich wynagrodzenie to ok. 1900 zł brutto. - Lekarze za jeden dyżur dostają tyle. Jesteśmy ludźmi, mamy rodziny, jest nam po prostu ciężko - mówiły pielęgniarki, które chciałyby otrzymać podwyżkę w wysokości 500 zł do obecnej płacy, ale są też przygotowane na ewentualne negocjacje.
Głos w tej sprawie zabrał starosta. - Nikt nie musi tłumaczyć jak ciężka jest praca pielęgniarek. Poruszymy tę sprawę na pewno na radzie społecznej szpitala. Komisja finansów nie jest tutaj władna - powiedział Adam Hajduk zapewniając, że na pewno będą prowadzone na ten temat rozmowy.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany