Rekordowy jarmark na granicy

- Jeszcze nigdy nie widziałem tu tylu ludzi z Bytomia - mówi Roman Jałocha z Suchej Psiny, który dziś pojawił się ze swoimi starociami na Jarmarku na Granicy, organizowanym na terenie dawnego przejścia granicznego w Chałupkach. - Mogliby to robić częściej. Świetnie nam się handluje z Czechami - dodaje.
Roman Jałocha to stały bywalec jarmarków staroci, w tym bytomskiego, największego na Śląsku. - Sporo ludzi z Bytomia tu spotkałem. To o czymś świadczy. Powinni częściej organizować te jarmarki - przekonuje. Jarmark organizuje gmina Krzyżanowice. Dwa razy w roku - w maju i we wrześniu. - Tu mamy blisko Czechów, świetnie się z nimi dogadujemy a i polskich klientów nie brakuje - dodaje Jałocha. Do Chałupek przyjeżdżają tysiące mieszkańców powiatu raciborskiego, wodzisławskiego i rybnickiego oraz z okręgu ostrawskiego w Czechach. Można kupić starocie i rękodzieło. Nie brakuje stoisk gastronomicznych.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany