Co zrobią z ludźmi jak przegrają przetarg?

Racibórz będzie musiał wyłonić w przetargu firmę do obsługi nowego systemu ospodarki odpadami. Tak zwana rewolucja śmieciowa to duże zagrożenie dla miejskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Jeśli PK nie zdobędzie zamówienia, magistrat będzie miał poważny problem z 200 zatrudnionymi tam ludźmi.
Przedsiębiorstwo Komunalne to spółka skarbu gminy. Zajmuje się głównie przewozami lokalnymi oraz odbiorem odpadów. W przypadku autobusów ma dziś poważny kłopot z należącym do powiatu PKS-em, który wozi ludzi po Raciborzu za złotówkę, dużo taniej niż PK.
Jeszcze większy problem niesie nowy system gospodarki odpadami. Gminy muszą go wdrożyć w przyszłym roku. Mieszkańcy będą wnosić opłaty do magistratu, a ten wyłoni firmę, która wywiezie im odpady. W obecnym stanie prawnym musi to zrobić w drodze przetargu. Wygra ten, kto zaoferuje wymagane usługi najtaniej.
SLD chce zmian w prawie, tak by gminy mogły zlecać usługi swoim spółkom, takim jak PK. - Kibicuję tej inicjatywie - zapewnił dziś radnych miejskich prezydent Mirosław Lenk. Poza kibicowaniem ma też mocną wiarę w PK. - Mam nadzieję, że wygra ten przetarg. Usługi wykonuje bowiem dobrze i tanio - dodał.
Przyznał jednak, że w razie przegranej PK, gmina będzie miała poważny problem ze spółką. Gros przychodów generuje bowiem z gospodarki odpadami. Zatrudnia 200 osób. Bez zamówienia z gminy zajdzie najprawdopodobniej konieczność ich zwolnienia.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany