Była stajnia i wozownia, potrzeba parkingu

Na zamku była kiedyś stajnia i wozownia dla starosty, a teraz brakuje parkingów - przekonywał dziś na sesji powiatu radny Norbert Mika. - To rzeczywiście problem - przyznał starosta Adam Hajduk i obiecał podejść drugi raz do rozmów z magistratem. Pierwsze spaliły na panewce.
Starosta proponował prezydentowi, by ten przejął od browaru mały placyk, gdzie odbywają się kursy prawa jazdy, i zrobił tu parking. Jak relacjonował Hajduk, prezydent odmówił, bo uznał, że miastu wystarczą miejsca na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji, nawet kiedy powstanie tu kryta pływałnia. Obiecał jednak, że jeszcze raz spróbuje nakłonić miasto. Na razie więc turystom pozostaje parkowanie wzdłuż Zamkowej i na kilku miejscach przy samym zamku. W weekend nie ma z tym problemu, ale w tygodniu trudno o wolne miejsce.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany