Każde dziecko ma swobodny dostęp

Tylko w 2011 r. przyjęli 500 pacjentów poza kontraktem z NFZ. Rehabilitują chorych w domach. Żadnemu dziecku nie odmówią pomocy. Jednak na to wszystko Raciborskie Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych potrzebuje pieniędzy. Zawsze dostawało z gminy. Teraz musi walczyć z innymi firmami.
Wraz z nowym rokiem zmieniły się przepisy dotyczące finansowania placówek świadczących usługi medyczne. Odczuło to przede wszystkim Raciborskie Centrum Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych mieszczące się przy ul. Rzeźniczej. Każdego roku gmina przekazywała pieniądze tej placówce. Od tego roku nie może. Aby centrum rehabilitacji uzyskało takową dotację musi wystartować w konkursie. Co za tym idzie stawić czoła konkurencyjnym firmom. A jest o co walczyć, bo jak poinformowała dziś radnych wiceprezydent Ludmiła Nowacka- w tegorocznym budżecie zabezpieczono 700 tys. zł na ten cel.
Sam prezydent nie ukrywał, podczas dzisiejszej komisji oświaty, że nie jest zadowolony z tego faktu. Przede wszystkim dlatego, że miasto prowadzi tę placówkę. Ponadto dzięki miejskim pieniądzom tylko w ubiegłym roku centrum przyjęło pół tysiąca pacjentów poza kontraktem z NFZ. – Mogliśmy też jeździć na rehabilitacje do domów chorych. Staramy się, aby żadne dziecko nie było poza dostępem – argumentował Michał Lorenz, szef RCRON. Dodał również, że tegoroczny grafik rehabilitantów jest już przepełniony. – Zapisujemy pacjentów dopiero na wrzesień – wspomniał Lorenz.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany