Opozycja przeciwko sprzedaży mienia

Opozycja w powiecie sprzeciwia się sprzedaży części szpitala przy Gamowskiej. Chodzi o obiekt, w którym funkcjonuje teraz Raciborskie Centrum Medyczne z oddziałem kardiologii. – Szpital straci 358 tys. zł czynszu dzierżawnego rocznie – tłumaczy stanowisko radny Leon Fiołka (NaM).
Radni powiatu zgodzili się na ostatniej sesji, by starostwo wystawiło na sprzedaż w drodze przetargu nieruchomość przy Gamowskiej 2 a. To część zaplecza szpitala, w której funkcjonuje teraz Raciborskie Centrum Medyczne z oddziałem kardiologii. Z tytułu dzierżawy odprowadza lecznicy rocznie 358 tys. zł brutto. Teraz chce kupić nieruchomość na własność.
Zarząd powiatu, który rekomendował radnym zgodę na sprzedaż, chce przeznaczyć dochód z transakcji na wyposażenie bloku operacyjnego. Powiatowi nie udało się pozyskać dla tego zadania inwestora poprzez spółkę Poramed. Pieniędzy nie ma też w budżecie starostwa.
Opozycja z NaM ma jednak inne zdanie. Na sesji przedstawił je radny Leon Fiołka. Opozycjoniści chcą, by nie zabierać szpitalowi nieruchomość dającą mu rocznie spory dochód, a pieniędzy na blok szukać poprzez eliminowanie „nietrafionych wydatków” i w funduszach zewnętrznych. – Zysk ze sprzedaży i tak nie pozwoli na wyposażenie bloku, bo ma to kosztować 14 mln zł. Ponadto sprzedaż skomplikuje zarządzanie całym obiektem – dodał Fiołka.
- Najlepiej nie robić nic – zaczął oburzony stanowiskiem opozycji starosta Adam Hajduk. – Nie ma rządowych ani unijnych programów, z których można pozyskać pieniądze na blok. Prywatny kapitał też nie chce się zaangażować – dodał. Zarzucił opozycji, że ta mówi „nie, bo nie”, a nie szuka innych dróg wyjścia z sytuacji. – Jak się chce być w samorządzie, to trzeba podejmować trudne decyzje – zakończył.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany