Patrzmy na to, co robimy!

Kanał Odra-Dunaj-Łaba. Szansa czy konieczność? – konferencję pod tym tytułem zorganizowano w Kędzierzynie-Koźlu. Obecni byli Czesi i samorządowcy z Opolszczyzny. – Zabrakło przedstawicieli Raciborszczyzny – żalił się na sesji powiatowej radny Leonard Malcharczyk. Spotkał się z ciętą ripostą starosty.
Rozwój powiązań kooperacyjnych – nauka, przemysł, samorząd. Kanał Odra-Dunaj-Łaba. Szansa czy konieczność? – konferencja pod tym tytułem odbyła się w listopadzie w Kędzierzynie-Koźlu. Przedsięwzięciu patronował przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Organizatorami, za unijne pieniądze, byli Krajowa Izba Gospodarcza i NOT. Efektem jest m.in. obszerna publikacja omawiająca zagadnienie.
Niestety, na konferencji nie była widoczna ziemia raciborska, zarówno miasto, gminy jak i powiat. Radny Leonard Malcharczyk nie ma wątpliwości, że Raciborszczyzna nie może sobie pozwolić na taką nieobecność. – Nawet kropla drąży skałę. Potrzebne są wspólne działania. Coś się będzie działo – mówił na ostatniej sesji powiatu, podkreślając też duże zainteresowanie ze strony czeskiej. – Kanałem interesują się Czesi, potem nikt i dopiero samorządy na Opolszczyźnie – dodał. Radnym rozdał materiały z konferencji i kopię uchwały Rady Powiatu w Kędzierzynie-Koźlu, która zwróciła się do premiera o opracowanie rządowego programu systematycznego pogłębiania koryta rzeki Odry. – Zastanówmy się nad możliwością podjęcia podobnej – zakończył.
Poklasku nie znalazł. – Patrzmy na to, co robimy, a nie o czym możemy pogadać – uznał starosta Adam Hajduk. Polecił radnemu, by ten z równym entuzjazmem wypowiadał się o remoncie zamku, a nie o tym, że „ktoś się spotkał”.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany