Sprzedaje się tylko raz...

We wrześniu starosta zapowiedział, że radni w przyszłym miesiącu rozważać będą, czy sprzedać część nieruchomości przynależnej do raciborskiego szpitala, dzierżawionej przez centrum kardiologiczne. - Prosiliśmy o uzupełnienie informacji w tym temacie i nie doczekaliśmy się - zauważył Marceli Klimanek.
- Wpłynął do nas w tej sprawie wniosek obecnego dzierżawcy, który chciałby się rozwijać - mówił o sprawie na wrześniowej konferencji prasowej starosta Adam Hajduk. - Obecny dzierżawca chciałby wykupić zajmowaną nieruchomość. Na razie zorientujemy się, jakie zdanie mają w tej sprawie radni, którzy już zgłosili, że chcą uzupełnienia pewnych informacji - kontynuował.
Radni uwagi swoje zgłosili, ale odpowiedzi na nie się nie doczekali, na co zwrócił uwagę na wczorajszej komisji zdrowia jej przewodniczący Marceli Klimanek. - Brak odpowiedzi na wniosek z poprzedniej komisji. Czy wiadomo coś więcej - skierował pytanie do wicestarosty Andrzeja Chroboczka i przewodniczącego Rady Powiatowej Adama Wajdy. - Był mój wniosek, by poszerzyć informacje w tej sprawie, ale jaka jest odpowiedź, nie wiem - odpowiedział Wajda. - Każda komisja mówiła, że potrzebuje więcej informacji i czasu - przyznał wicestarosta.
- Jeśli było wycenione i do akceptacji przygotowane, to gdzie to jest? Czemu nie mamy żadnej rozszerzonej informacji - jaki jest obecny koszt dzierżawy itd.? - nie dawał za wygraną Marceli Klimanek. - Musimy mieć pełne rozeznanie, ile to kosztuje, ile wynosi dzierżawa, ile wpakowane, kto to włożył, zapisy umowy. Jeśli prawdą jest to, co zostało powiedziane, to ta dzierżawa jest wyjątkowo niska - kontynuował, ale odpowiedzi nie mógł uzyskać, bo na komisji zdrowia nikt z dyrekcji szpitala nie zjawił się.
- Sprzedaje się tylko raz - przestrzegał radny Władysław Gumieniak. - A mienie jest publiczne - dodał Klimanek.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany