Dyrekcja potwierdza: dostaliśmy karę

Raciborski szpital został ukarany za umowę ze szpitalami z Wodzisławia i Rydułtów na świadczenie wzajemnych wyjazdów karetek do zdarzeń. - Mieliśmy kontrolę, wykazano uchybienia, nałożono na nas karę, wykonaliśmy pokontrolne zalecenia - mówi Zbigniew Wierciński, z-ca dyrektora lecznicy.
O sprawie pisała wczorajsza Rzeczpospolita. Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2007 r. istnieje całkowity zakaz wykorzystywania tzw. karetek systemowych, czyli pracujących w systemie ratownictwa medycznego, do innych celów, niż ratowanie zdrowia i życia. Narodowy Fundusz Zdrowia ujawnił, że nagminnie się go łamie. Dziennik powołał się na kontrolę NFZ. Zbadano wyjazdy karetek we wrześniu i październiku w czterech placówkach - Tarnowskich Górach, Częstochowie, Sosnowcu i Raciborzu. Wszędzie odkryto te same nieprawidłowości - napisała "Rz". Te nieprawidłowości to na przykład wożenie pacjentów do sanatorium, przewóz więźniów czy obsługa imprez masowych.
- Mieliśmy kontrolę, ale nie zarzucono nam przewozu więźniów czy pacjentów do sanatorium. Za nieprawidłowość uznano umowę, jaką podpisaliśmy ze szpitalami w Wodzisławiu czy Rydułtowach. Na jej podstawie, w razie, gdy sąsiedzi mieli swoje karetki na wyjeździe, nasze wysyłano do zdarzeń na ich terenie. Chodziło o szybką interwencję celem ratowania życia i zdrowia. Usługa była co miesiąc fakturowana - wyjaśnia lek. med. Zbigniew Wierciński, zastępca dyrektora szpitala ds. medycznych. NFZ zalecił umowę rozwiązać, co też szpital w Raciborzu uczynił. Otrzymał też karę finansową, ale jej kwoty Z. Wierciński nie chce ujawnić. Zapewnia, że wszystko jest już wyjaśnione. Teraz raciborskie karetki nie będą wyjeżdżały do zdarzeń w sąsiednim powiecie, ani tamtejsze na nasz teren.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany