Jestem po prostu konsekwentny

Działacze Platformy Obywatelskiej musieli sobie znaleźć nowe miejsce na spotkanie z wyborcami, bo starosta kategorycznie odmówił im udostępnienia sali w Zespole Szkół Ekonomicznych. To konsekwencja niedawnego zamieszania z odwołanym spotkaniem z Anną Walentynowicz.
- Po prostu muszę być konsekwentny - tłumaczy starosta Adam Hajduk. Kilka tygodni temu dowiedział się o spotkaniu Anny Walentynowicz z młodzieżą, jakie Śląski Uniwersytet Trzeciego Wieku Piotra Klimy zamierzał zorganizować w Młodzieżowym Domu Kultury. Starosta zadzwonił do dyrektorki MDK-u, która mu podlega, oświadczając, iż nie życzy sobie polityki w tej placówce. Do spotkanie nie doszło, a działanie Hajduka spotkało się z falą ogólnopolskiej krytyki.
Teraz starosta nie życzy sobie polityki w Zespole Szkół Ekonomicznych. Poseł Henryk Siedlaczek poinformował swojego byłego kolegę z zarządu powiatu, że PO organizuje w Ekonomiku spotkanie otwarte, na którym - poza Siedlaczkiem - mają się pojawić także poseł Mirosław Sekuła, wiceprzewodniczący nadzwyczajnej komisji "Przyjazne państwo", radna wojewódzka Ewa Lewandowska oraz lokalni działacze Artur Jarosz, Jerzy Staroń i Piotr Olender. Starosta w rozmowie z posłem nie krył oburzenia, zadzwonił natychmiast do dyrektora szkoły z ostrą reprymendą i spotkanie zostało odwołane. Platforma przeniosła je do auli PWSZ przy Słowackiego na 10 grudnia o godz. 18.00.
Z rozmowy z Adamem Hajdukiem wynika, że nie jest istotne, do kogo adresowane jest spotkanie i o której ma się odbyć. - Nie będzie polityki w placówkach oświatowych podległych powiatowi. Muszę być konsekwentny - ucina krótko Adam Hajduk.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany