Gadżeciarze, czyli pomysł na prezencik

Radni powiatowi mają problem z gadżetem, a dokładnie ze wskazaniem przedmiotu, który w imieniu powiatu można by wręczać gościom. Na razie brak jakiejkolwiek koncepcji, więc o pomoc poproszono niemieckich kolegów. Ci poradzili, by skorzystać z lokalnych twórców.
Niemcy, dr Andreas Hollstein, burmistrz Alteny, oraz Aloys Steppuhn, były landrat powiatu Märkischer w Nadrenii Północnej-Westfalii, przywieźli ze sobą szklaną paterę z wygrawerowanym herbem ich regionu. Poinformowali, że wykonał ją ich lokalny rzemieślnik, a patery dostają zwykle pary małżeńskiej z okazji jubileuszu pożycia. Niemcy chcętnie też korzystają z usług malarzy. Ci uwieczniają charakterystyczne elementy krajobrazu Märkischer Kreis, które urzędnicy reprodukują i wkładają w ramki.
- Potrzebna nam burza mózgów. Musimy coś stworzyć, coś zaproponować - mówił Leonard Malcharczyk, przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego, promocji i współpracy zagranicznej Rady Powiatu. Mimo iż "gadżet powiatu" był w programie obrad komisji, na apelu jej szefa się skończyło.
Temat wrócił, gdy analizowano sprawozdanie z działalności Agencji Promocji Ziemi Raciborskiej i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Ta, jak się okazało, zleciła wykonanie dużej i kilku małych kopii obrazu przedstawiającego księcia Mieszka I, twórcę księstwa raciborskiego. Oryginał pochodzi z klasztoru norbertanek w Czarnowąsach. Postać Mieszka rozpropagował w zeszłej kadencji były przewodniczący Rady Norbert Mika, historyk i biograf władcy. Duży portert Mieszka zdobi dziś salę obrad Rady Powiatu. Mniejsze reprodukcje są wręczane jako prezenty.
Radni obejrzeli jeden egzemplarz, pokiwali głową, że ładny, ale żadnych decyzji nie podjęli. Nie padły też inne propozycje. Obrady zakończono, bo zbliżała się umówiona godzina kolacji z niemieckimi samorządowcami.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany