Z pijanymi do Tychów a nie na Ocice

Magistrat, który przekazał odnowiony obiekt pod noclegownię, nie chce, by policja czy pogotowie zwoziły do niej osoby po spożyciu alkoholu. - To nie jest izba wytrzeźwień - mówi zdenerwowany prezydent Mirosław Lenk. Gmina płaci, a służby zamiast do Tychów, wożą pijanych na Ocice.
- Na pewno policji czy pogotowiu tak łatwiej, ale regulamin mówi jasno - dla nietrzeźwych w noclegowni miejsca nie ma - dodaje prezydent. Noclegownia, uruchamiana w okresie zimy, znajduje się w miejskim budynku na Ocicach. Jest tu też dom dla bezdomnych. Gmina pokrywa znaczą część kosztów utrzymania placówki, rocznie 150 tys. zł. - Będę interweniował w tej sprawie, bo miarka się przebrała. Nietrzeźwych należy wozić do Tychów, a chorych umieszczać w szpitalu - zapewnia Lenk.
O sprawie pisze też dzisiejszy Dziennik Zachodni - czytaj TUTAJ.
fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany