Ratowali łabędzie i gasili pustostan

Wczoraj raciborscy strażacy pośpieszyli z pomocą łabędziowi, który przymarzł do tafli lodu na Odrze przy ul. Piaskowej. Ponadto gasili pustostan przy ul. Opawskiej, gdzie najprawdopodobniej bezdomni wzniecili pożar. Zostali też wezwani do bloku przy Skłodowskiej, tam ulatniał się czad.
Kwadrans po 10.00 przechodnie zauważyli przymarzniętego łabędzia do tafli lodu na Odrze przy ul. Piaskowej. O pomoc poprosili raciborskich strażaków. Nie było to pierwsze wezwanie dotyczące przymarzniętych do lodu łabędzi. – W tym roku już dwukrotnie interweniowaliśmy w parku Roth. Zaniepokojeni spacerowicze myśleli, że ptaki przymarzły do stawu, dlatego nas zawiadomili. Jednak kiedy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że łabędziom nic nie dolega, spokojnie sobie siedziały – uspokaja st. kpt. Roland Kotula, zastępca dowódcy JRG PSP w Raciborzu. Dodaje także, że łabędzie w parku Roth są pod stałą kontrolą strażników miejskich. – Działa tam monitoring i jakby się coś z nimi działo, na pewno strażnicy nas powiadomią – podkreśla Roland Kotula.
Wczoraj również strażaków wezwano na ul. Skłodowską. Tam lokatorzy jednego z bloków poczuli w łazience swąd spalin, obawiali się, że może ulatniać się tlenek węgla, dlatego wezwali straż pożarną. Przybyli na miejsce strażacy za pomocą specjalistycznego sprzętu zmierzyli stężenie gazu i okazało się, że obawy domowników potwierdziły się. – Stężenie nie było wysokie, ale jeśli mieszkańcy dłużej przebywaliby w pomieszczeniu, gdzie ulatnia się czad, mogłoby dojść do zatrucia – przyznaje Roland Kotula.
Natomiast w nocy gasili pożar w pustostanie przy ul. Opawskiej. Miejsce to szczególnie upodobali sobie bezdomni. Najprawdopodobniej to oni wzniecili pożar. Kiedy straż dojechała na miejsce, nikogo już nie było. Paliły się śmieci.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany