Partia na afiszu, partia na zapleczu

Mirosław Lenk wstąpił do szeregów Platformy Obywatelskiej i z jej ramienia ubiega się o urząd prezydenta. Pozyskał też poparcie SLD. Tomasz Kusy, mimo iż szefuje lokalnym strukturom PiS-u, konkuruje z Lenkiem pod szyldem Komitetu Obywatelskiego Raciborzan, a nie swojej partii. Czy partyjna przynależność ma jakiekolwiek znaczenie?
Z wyników ostatnich wyborów wynika, że raciborzanie zdecydowanie wolą partię Tuska niż Kaczyńskiego. W 2005 i 2007 r. Platforma wygrała wybory parlamentarne w naszym mieście. Jeszcze lepiej wypadła podczas eurowyborów w 2009 r. i tegorocznego głosowania na prezydenta Polski.
Cztery lata temu kandydat PO na prezydenta Raciborza, poseł Andrzej Markowiak, nie przeszedł jednak do drugiej tury. Był w niej natomiast Mirosław Lenk, wtedy kandydat niezależny. Pokonał Tomasza Kusego z PiS-u, który zebrał 48,58 proc. głosów, choć "parlamentarne" poparcie dla partii Kaczyńskich wahało się wówczas w Raciborzu między 20-25 proc. (lata 2005 do 2007).
To pokazuje, że polityczne preferencje raciborzan nie miały w 2006 r. przełożenia na ich samorządowe decyzje. Trzeba jednak wspomnieć, że PO przeżywała wówczas wewnętrzny kryzys. Aktywnym działaczem partii był obecny kandydat NaM-u na prezydenta, Robert Myśliwy (z listy PO wszedł do Rady Miasta). Nie krył krytyki wobec Markowiaka, który w efekcie utracił stery rządów w lokalnych strukturach partii. Przejął je poseł Henryk Siedlaczek.
Myśliwy nie znalazł sobie miejsca w nowym układzie i z PO wziął rozbrat (był radnym niezależnym), tworząc RSS Nasze Miasto (NaM). Do Platformy zbliżył się natomiast Mirosław Lenk. Co prawda od dawna sympatyzował z PO, ale dopiero w tym roku formalnie stał się jej członkiem, znajdując od razu miejsce w zarządzie powiatowym partii. Mimo to chciał startować na prezydenta jako kandydat niezależny z poparciem PO, ale Donald Tusk wykluczył wsparcie osób spoza list partii.
Naturalnym przeciwnikiem kandydata PO byłby przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości - szef powiatowych struktur Tomasz Kusy, rywal Lenka sprzed 4 lat. I Kusy rzucił Lenkowi rękawicę, ale bez szyldu PiS-u. Niespodziewanie porozumiał się z Ryszardem Frączkiem z Oblicz. Razem założyli Komitet Obywatelski Raciborzan. To z ramienia KOR-u startuje teraz Kusy. Na swoich billboardach nie umieścił logo partii Jarosława Kaczyńskiego.
O prezydenturę nie walczy lewica. Cztery lata temu SLD wystawił Tadeusza Ekierta. Były prezes Rafako zdobył blisko 15 proc., ale do drugiej tury nie przeszedł. Teraz Sojusz nie znalazł kandydata. Poparł w wyborach Mirosława Lenka.
(waw)
Wybory parlamentarne 2005
PO - 44,36 proc.
PiS - 20,72 proc.
Wybory parlamentarne 2007
PO - 58,27 proc.
PiS - 24,55 proc.
Wybory do europarlamentu 2009
PO - 61,47 proc.
PiS - 21,89 proc.
Wybory prezydenta RP 2010
Bronisław Komorowski PO - 65,39 proc.
Jarosław Kaczyński PiS - 34,61 proc.
Wybory prezydenta Raciborza w 2006 r.
I tura
1 Ekiert Tadeusz Komitet Wyborczy SLD+SDPL+PD+UP Lewica i Demokraci 2379 głosów 14,49%
2 Frączek Ryszard Komitet Wyborczy Wyborców OBLICZA DLA ROZWOJU RACIBORZA 1473 głosów 8,97%
3 Kusy Tomasz Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość 3800 głosów 23,15%
4 Lenk Mirosław Komitet Wyborczy Wyborców Mirosława Lenka Razem dla Raciborza 6198 głosów 37,76%
5 Markowiak Andrzej Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP 2216 głosów 13,50%
6 Paciorek Konrad Komitet Wyborczy Wyborców Ponad podziałami 349 głosów 2,13%
II tura
1 Kusy Tomasz 6381 głosów 48,58%
2 Lenk Mirosław 6755 głosów 51,42%
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany