Kościoła nie można dotować

Nowy proboszcz parafii św. Mikołaja chciałby przeprowadzić szereg prac, licząc przy tym na wsparcie miasta. Wsparcia jednak nie będzie, bo gminie nie wolno finansować inwestycji na nie swoim terenie. Jedyny wyjątek to renowacja zabytków.
W imieniu proboszcza ks. Piotra Adamowa na sesji wystąpił starowiejski parafianin Piotr Klima, wiceprzewodniczący Rady Miasta. Przedstawił cały katalog prac, które proboszcz chciałby przeprowadzić. Mowa była o uporządkowaniu starego cmentarza przy Kozielskiej (parafia liczy, że w porządkach pomoże młodzież z sąsiedniej szkoły), rozwiązaniu problemu dostaw wody na nekropolię przy Głubczyckiej i odrestaurowaniu tutejszej Piety, oświetleniu świątyni, budowie przy niej parkingu od strony Sprawności i odzyskaniu dawnego domu parafialnego. Klima pytał, czy magistrat mógłby partycypować w kosztach. – Szczegóły można byłoby dogadać na spotkaniu z proboszczem – dodał.
Prezydent Mirosław Lenk rozwiał jednak wszelkie wątpliwości, stwierdzając, że gmina nie może finansować żadnych prac na nieswoim terenie. Nie może więc zająć się siecią wodociągową na cmentarzu, partycypowaniem w kosztach budowy parkingu czy porządkowaniu cmentarza. W grę wchodzi jedynie oświetlenie, które przyczyni się do poprawy wizerunku miasta. W takich przypadkach gmina może pokryć koszty energii, ale sama iluminacja musi być wykonana na koszt parafii. Sprawą Piety zajmie się, jak zapowiedział prezydent, konserwator zabytków i oceni, na ile miasto może wesprzeć jej odrestaurowanie. Prawo pozwala gminom na wspieranie konserwacji kościelnych dzieł sztuki.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany