Cztery interwencje strażaków w regionie. Od zatrzaśniętego mieszkania po niesprawny autobus

Czwartek, 24 lipca, przyniósł jednostkom straży pożarnej z powiatu raciborskiego kilka interwencji, z których większość miała charakter prewencyjny. Mimo braku zagrożeń dla życia i zdrowia, strażacy każdorazowo zabezpieczali miejsce zdarzenia i sprawdzali potencjalne niebezpieczeństwa.
Dzień rozpoczął się od wezwania do Kuźni Raciborskiej, gdzie na ul. Krasickiego kobieta została zatrzaśnięta we własnym mieszkaniu. Zdarzenie miało miejsce o godzinie 8:11. Kobieta nie wymagała pomocy medycznej, a drzwi zostały otwarte przez przedstawiciela Zakładu Gospodarki Komunalnej. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Na miejscu działały jednostki JRG i OSP.
Kolejne zgłoszenie wpłynęło o 9:43 z ul. Dąbrowskiego w Raciborzu. Dotyczyło drzewa stwarzającego potencjalne zagrożenie. Okazało się jednak, że niebezpieczny konar został usunięty jeszcze przed przybyciem straży. Działania ograniczyły się do zabezpieczenia miejsca.
O godzinie 12:26 strażacy zostali wezwani na ul. Kozielską w Raciborzu, gdzie doszło do awarii autobusu. Jak ustalono, przyczyną było zatarcie łożyska. Na szczęście nie doszło do pożaru, a pasażerowie i kierowca opuścili pojazd przed przyjazdem służb. Zastępy JRG sprawdziły miejsce pod kątem zagrożeń pożarowych.
Wieczorem, o 19:05, zastęp JRG interweniował przy ul. Dolnej w Raciborzu. Zgłoszenie dotyczyło podejrzenia pożaru pojazdu. Po przybyciu na miejsce nie stwierdzono oznak zagrożenia, a kierowcy nie zastano. Policji nie udało się ustalić właściciela auta. Działania strażaków ograniczyły się do sprawdzenia pojazdu i zabezpieczenia terenu.
Choć żadna z interwencji nie miała dramatycznego przebiegu, każda z nich wymagała zaangażowania służb ratunkowych i sprawnego działania.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany