Krzysztofek wypromuje Racibórz?

Dla jednych zwykły łobuz, dla innych ceniony filozof. Kim by nie był, raciborzanin Hugo Christoph, bo o nim mowa, doczekał się 10-minutowego filmu o sobie. Wczoraj goście pubu Koniec Świata mieli okazję go zobaczyć. Ponadto film zdaniem D. Wacławczyka mógłby wypromować Raciborzu w Polsce.
Pod koniec lipca ekipa filmowa pod przywództwem Katarzyna Gierszewskiej kroczyła łobuzerskimi śladami przedwojennego Krzysztofka. Natomiast raciborski filozof dr Zbigniew Wieczorek prostował, że ten Krzysztofek, to żaden łobuz tylko ceniony filozof. Tak właśnie powstał 10-minutowy filozoficzny dokument fabularyzowany o słynnym, choć niedocenionym raciborzaninie Krzysztofku, znanym oficjalnie jako Hugo Christoph. Zmontował go Tomasz Kozik.
W rolę Krzysztofka wcielił się Piotr Dominiak, a w przedwojennych raciborzan aktorzy z grupy Tetraedr, czyli: Kamila Besz, Jakub Gajski, Małgorzata Gatlik, Aleksandra Gierszewska, Anna Jegerska-Michalska, Łukasz Kowalski, Tobiasz Mayer i Magdalena Tabor. Sceny kręcone były m.in. na Rynku, ul. Rzeźniczej czy placu Dominikańskim. – Celowo wybraliśmy te miejsca. One najbardziej oddają klimat starego Raciborza, nie są naszpikowane nowoczesnością – powiedziała nam Katarzyna Gierszewska.
Film został już wyemitowany w ramach magazynu "Schlesien Journal" w TVP3
Katowice, TVP3 Opole oraz TV Silesia. Dla tych wszystkich, którzy jeszcze nie widzieli filmu, wyświetlono go jeszcze raz wczoraj w pubie Koniec Świata. Podczas zapowiedzi 10-minutowego filmu, Dawid Wacławczyk, właścicieli pubu, zapowiedział, że chciałby, aby film o Krzysztofiku wypromował Racibórz w Polsce.
Po 10-minutowych scenach z życia Krzysztofka przybyli goście mieli okazję zobaczyć, jak kręcono film. Ponadto Grażyna Tabor, prowadząca grupę Tetraedr, zaprosiła wszystkich do oglądnięcia kilkuminutowego filmu, dzięki któremu jej córka Magdalena dostała się na akademię filmową.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany