Strażacy testowali quad

Raciborscy strażacy mieli dzisiaj okazję przetestować specjalistyczny quad, który służy już kolegom po fachu z komendy głównej w Warszawie i JRG w Tarnowskich Górach. Na testowaniu jednak się skończyło, bo nasza jednostka nie ma pieniędzy na zakup takiego sprzętu.
Dziś rano na brzegu Odry przy ul. Reymonta raciborscy strażacy mieli okazję przetestować specjalistyczny quad. Jak zapewniał Krzysztof Węgrzyn, który prezentował możliwości czterokołowca, wykorzystywany może być w celach ratowniczych, gaśniczych i patrolowych. – Dotrze wszędzie tam, gdzie ciężko dojechać samochodem, nawet takim 4 na 4. Doskonale sprawdza się w terenach górzystych. Co najważniejsze nie niszczy wałów przeciwpowodziowych, dlatego można nim śmiało po nich jeździć – zachwalał prezentowany quad Krzysztof Węgrzyn. Maszyna jest dwuosobowa, widoczne są lampy ostrzegawcze i urządzenie nagłaśniające. Dzięki nim quad staje się pojazdem uprzywilejowanych. – Można do niego dołączyć przyczepę z agregatem czy sprzętem ratowniczym bądź gaśniczym – wyliczał zalety prezentowanego quada Węgrzyn. Maszyna posiada tylko jedną wadę, mianowicie cenę. – Wersja strażacka kosztuje 60 tys. zł – podał Krzysztof Węgrzyn. Raciborscy strażacy takich pieniędzy nie mają. – Na chwilę obecną mamy pilniejsze potrzeby niż zakup quada. Potrzebny jest remont budynku oraz zabudowanie na nasz sprzęt. Ponadto sprzęt niebawem będzie wymagał naprawy – przyznał st. kpt. Roland Kotula, zastępca dowódcy JRG PSP w Raciborzu. Podkreślił jednak, że wiedza, jaką zdobędą strażacy po dzisiejszym spotkaniu, jest bardzo potrzebna.
Nie mniej jednak przejażdżka specjalistycznym quadem każdemu ze strażaków się podobała. – Super się na nim jeździ. Maszyna mocna i szybka. Chyba nie ma miejsca, gdzie nie da się nią dojechać. Niestety co do ceny to mogę powiedzieć tylko tyle - przerost formy nad treścią – podsumował asp. sztab. Stefan Kaptur, dowódca JRG PSP w Raciborzu. Inni strażacy byli nie mniej podekscytowani. – Dobrze się nim jeździ, ma przyspieszenie. Jednak jak na pierwszy raz, to ciężko się go prowadziło – powiedział nam po przetestowaniu quada st. strażak Marian Kuśka.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany