Darz bór! Śląska brać myśliwska zjechała do Tworkowa [FOTO i WIDEO]

Impreza skupiła myśliwych, leśników i sympatyków łowiectwa wraz z rodzinami, a gospodarzem był członek PZŁ, wójt Grzegorz Utracki. W zamkowej wozowni przygotowano wystawę poświęconą łowiectwu, przed ruinami odbyła się Msza św., była część oficjalna związana z wręczeniem odznaczeń, koncert muzyki myśliwskiej, pokaz ptaków łowczych, stoiska edukacyjne, prezentacja biżuterii myśliwskiej i degustacja dziczyzny.

Polski Związek Łowiecki świętuje w tym roku 100-lecie swojego istnienia. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył nieboczowski proboszcz, kapelan okręgowy PZŁ, ks. Mariusz Pacwa.

Wśród gości znaleźli się m.in. wiceminister Michał Woś, starosta raciborski Grzegorz Swoboda, łowcy krajowy Paweł Lisiak, przedstawiciele śląskich kół łowieckich i leśnicy. W gminie Krzyżanowice działają dwa koła łowieckie Bażant i Łoś.

Dla władz gminy Krzyżanowice to jedna z ważniejszych imprez, promująca zamek w Tworkowie. Dla PZŁ to promocja kultury i tradycji łowieckiej.

100 lat Polskiego Związku Łowieckiego to opowieść o budowaniu państwa polskiego, jego przyrody i dziedzictwa narodowego. Po 123 latach niewoli i działań wojennych kraj i polski ekosystem są zdewastowane. Odbudową państwa zajmują się ówczesne elity, które w większości wywodzą się z ziemiaństwa, dla którego łowiectwo jest stylem życia i myślenia. W 1923 roku myśliwi zrzeszeni w pierwszych towarzystwach łowieckich na ziemiach polskich podpisują w Warszawie akt, na mocy którego powstaje Centralny Związek Polskich Stowarzyszeń Łowieckich, który w 1936 r. przyjmuje ostatecznie nazwę Polski Związek Łowiecki. Na jego czele staje hrabia Juliusz Bielski. Świadomi i zorganizowani myśliwi przystępują do odbudowy polskiej przyrody. Kolejne pokolenia odnawiają polską faunę, przywracają bioróżnorodność, chronią gatunki od wyginięcia i budują model łowiectwa, który staje się jednym z najlepszych w Europie i na świecie.