Od dwóch lat rośnie tempo migracji z Raciborza

Urząd Miasta opublikował oficjalne dane na temat liczby ludności w Raciborzu, a raporty GUS obrazują tempo migracji. Niestety, trudno o optymizm.
Ludność to potencjał dla pracodawców czy handlu. Im mniej mieszkańców, tym trudniej o rozwój gospodarczy. Powstrzymanie tempa depopulacji to w ostatnich latach najważniejsze wyzwanie dla władz. Jakie są efekty?
Raciborski Urząd Miasta opublikował oficjalne dane dotyczące ludności zameldowanej na pobyt stały. To coroczne, lutowe sprawozdanie z działań komórek magistratu.
Początek obecnej kadencji (2018) to 50 124 mieszkańców. Koniec roku 2022 to 47 527. Ubyło więc 2597 osób. Można to przyrównać do wyludnienia jednej z większych obrzeżnych dzielnic. Co piąty mieszkaniec przekroczył 65. rok życia.
Z kolei portal polskawliczbach.pl, bazujący na danych GUS (ostatnie za 2021 r. opublikowano w grudniu 2022) dotyczących salda migracji, pokazuje skalę zjawiska dla Raciborza.
Widać duże tempo dla lat 1995-2006 (kadencje Andrzeja Markowiaka, Adama Hajduka, Jana Osuchowskiego), stabilizację w latach 2007-2017 (kadencja Mirosława Lenka), zwiększenie migracji w 2018 r. (wybory, objęcie prezydentury przez Dariusza Polowego), spadek w 2019 i ponowny wzrost migracji w latach 2020-2021 (kadencja Dariusza Polowego).
W 2021 r. migracje osiągnęły najwyższy poziom od 2007 r. (-270).
Komentarze (0)
Dodaj komentarz