Raciborski szpital nie udzielił pomocy pacjentowi z masywnym krwotokiem. Znalazł ją w Rybniku
Wczoraj pisaliśmy o wyjaśnieniach starosty Ryszarda Winiarskiego w sprawie podwyżki pensji dyrektora raciborskiej lecznicy, Ryszarda Rudnika. Dziś kilka słów o przykrym incydencie w kontekście szpitalnej opieki na Gamowskiej, który na listopadowej sesji rady miejskiej przytoczył Michał Fita.
Znajomy radnego przeżył ostatnio trudne chwile i musiał zaliczyć wizytę w aż dwóch szpitalach w regionie. Pomoc medyczna była niezbędna z uwagi na to, że przewrócił się i dostał masywnego - jak określili później lekarze - krwotoku z nosa. W pierwszym odruchu wybrał się do szpitala przy Gamowskiej, gdzie odprawiono go z kwitkiem, bo nie było laryngologa. Jak przekazał rajca, problem w tym, że mężczyzna nie dostał nawet chusteczki, a tym bardziej opatrunku, którym mógłby zatrzymać krwawienie.
Fita zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że szpital należy do właściwości powiatu, ale mimo wszystko zaapelował do prezydenta Mirosława Lenka o interwencję i wyjaśnienie sprawy. - Wystarczyłoby poinformować wszystkich pacjentów, że w raciborskiej lecznicy nie mają co liczyć na pomoc. Niech od razu jadą gdzie indziej - zauważył, dodając, że sprawa jego znajomego znalazła szczęśliwy finał w Rybniku, gdzie mógł liczyć na opiekę specjalistów.
Jego słowa potwierdził radny Marek Rapnicki. - W naszym szpitalu nie ma też okulistów czy ortopedy leczącego dzieci - wtrącił. Prezydent Mirosław Lenk obiecał, że to sprawdzi, nie krył jednak, że samodzielnie nie może w tej kwestii niczego więcej zrobić.
Zapewnił, że zaprosi Ryszarda Winiarskiego na grudniową sesję. Czy tym razem spełni obietnicę? Radni wielokrotnie bowiem zabiegali o obecność starosty raciborskiego. Nie doczekali się. Przypomnijmy też, że na ostatniej sesji przed rajcami miał wystąpić prezes Henkla. Jego wizyta w urzędzie nie doszła jednak do skutku, ponieważ prezydent, jak przyznał na komisji budżetowej, zapomniał o sprawie. Pamięć wróciła dopiero po pytaniu radnego Zbigniewa Sokolika, czy szef zakładu zjawi się w sali kolumnowej.
Wojciech Kowalczyk
PS. Redakcja posiada obszerne informacje nt. sprawy. Poprosiliśmy o komentarz dyrekcję Szpitala Rejonowego oraz śląski NFZ. Czekamy na odpowiedzi tych instytucji. Wkrótce wrócimy do tematu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany