Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia17 lutego 201809:45

Racibórz i ziemia raciborska w okresie wielkiej wojny 1914-1918 cz. 18

Racibórz i ziemia raciborska w okresie wielkiej wojny 1914-1918 cz. 18  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Historia na weekend. Często i chętnie informowano w prasie o raciborskich bohaterach wojennych. My też będziemy to robić, nie po to, by gloryfikować wojnę, ale po to, by nie dać zapomnieć naszej historii i osób, które ją tworzyły. 

Niezbyt często, z powodu cenzury wojskowej, cytowano listy żołnierzy frontowych. W lutym 1915 roku w Anzeigerze zamieszczono fragmenty listu porucznika rezerwy Sosny, dowódcy kompanii w raciborsko - kozielskim 62 pułku piechoty z frontu zachodniego. Porucznik Sosna pisał, że chętnie czyta na froncie raciborski Oberschlesischer Anzeiger, szczególnie część lokalną. W niej też znalazł relację o dzielnym sierżancie Gachu, któremu mógł ową relację pokazać osobiście, Gach bowiem służył w tym samym pułku. Porucznik Sosna pisał także, że w jego kompanii służył bardzo dzielny ochotnik Hache, w życiu prywatnym nauczyciel raciborskiego gimnazjum. Przez swoje czyny Hache był przykładem dla innych żołnierzy, przy okazji szybko awansował na kaprala, następnie podoficera i aspiranta oficerskiego. Został też wyznaczony do odznaczenia krzyżem żelaznym. W zamieszczonym obok artykule informowano czytelników, że ochotnicy - bez znaczenia na stopień wojskowy i ich rodziny są pod względem finansowym traktowani tak samo jak żołnierze zawodowi.

Wojenne ogłoszenia

Z biegiem czasu w gazetach przybywało ogłoszeń, musiano więc rozszerzać rubryki ogłoszeniowe, czasem drukować specjalne dodatki czy wkładki. Mnożyły się też różne porady, głównie kulinarne, np. jak oszczędzać mąkę przy pieczeniu chleba. Z biegiem czasu w kuchniach niemieckich domów wykorzystywano całą gamę tzw. ersatzów, tzn. zwykle gorszych, wojennych składników pożywienia, które zastępowały te brakujące.

Tworzono też nowe państwowe urzędy, których celem było zarządzanie zmniejszającymi się zasobami żywności. Czytelników informowano o utworzeniu Wojennego Urzędu Zbożowego, którego zadaniem miało być administrowanie wszystkimi zasobami zbóż i dostarczanie ich do wszystkich samorządów terytorialnych w Niemczech. Urząd ten utworzono, widząc, że zbóż zaczyna w Niemczech brakować, tam zaś gdzie zachodzi taka sytuacja natychmiast rodzi się czarny rynek i spekulacja.

Postępy armii niemieckiej na wschodzie

Często też informowano o terenach, które zdobyła armia niemiecka, także tych zdobytych na Rosjanach dawnych terenach polskich na wschodzie. W połowie lutego w zdobytej na Rosjanach Częstochowie zorganizowano koncert dobroczynny. Impreza cieszyła się wielkim powodzeniem, podczas jej trwania koncertowała wojskowa kapel batalionowa z kilkoma artystami solowymi pod dyrekcją podoficera Holubka, który w życiu prywatnym był nauczycielem w Chorzowie. W koncercie brali też udział pianista Guntez z Chorzowa - Batory, soliści: podoficer i nauczyciel z Chorzowa - Batory Hauptmann, podoficer i nauczyciel z Chorzowa Groft i szeregowy Landsturmu Falley, który był byłym członkiem hutniczej orkiestry w Chorzowie. Grano uwertury, marsze wojskowe i inne utwory. Program koncertu został wydrukowany w języku polskim i niemieckim. Jak więc widać, po wkroczeniu na tereny dawnego państwa polskiego, władze niemieckie starały się utrzymywać poprawne stosunki ze społeczeństwem polskim. Było to podyktowane przesłankami praktycznymi, chciano mieć sojuszników w obcym kraju, także dalekosiężnymi przesłankami politycznymi, związanymi z możliwością zaciągania do szeregów polskiego rekruta i koncepcjami Niemiec związanymi z losami Polski po wojnie.

Chleb wojenny, wódka zabroniona

W prasie pojawiły się też, nieco propagandowe i niestosowne opisy sytuacji, w których młodzi pracownicy niektórych zakładów protestowali przeciw jakości dostarczanemu im do jedzenia chlebowi wojennemu (Kriegsbrot), co spowodowało, że pracodawcy wysłał wspomniany chleb do najbliższej komendy uzupełnień, z zapytaniem, czy wspomniany chleb jest rzeczywiście nie do jedzenia? Odpowiedzią były wezwania poborowe dla wspomnianych pracowników. Artykuł kończyło stwierdzenie redaktora, w którym życzył on młodym ludziom, którzy wkrótce znajdą się w okopach, aby tamtejszy, wojskowy chleb smakował im lepiej, niż ten w zakładzie pracy.

Bezwzględnie przestrzegano też przepisów ustawy o stanie wojennym z 1851 roku, szczególnie jeżeli chodzi o sprzedaż alkoholu wojskowym. Wszyscy właściciele lokali, gdzie sprzedawano alkohol zostali powiadomieni, że sprzedaż alkoholu w postaci wódki, likieru, rumu, koniaku, araku i innych wysokoprocentowych rodzajów jest zabronione. Łamanie tych przepisów było karane więzieniem do maksymalnie jednego roku, także zamknięciem lokalu.
Szybko rosły ceny żywności, także podstawowych produktów żywnościowych jak np. ziemniaki. Także surowców potrzebnych do produkcji piwa jak chmiel. Na jeden i drugi wspomniany produkt, a także jęczmień słodowy, musiano nałożyć ceny maksymalne.

Informacje urzędowe o poległych

Wielkie problemy i to do końca wojny, stwarzało powiadamianie księży o przypadkach śmierci żołnierzy – parafian danej parafii. Minister spraw wewnętrznych Rzeszy wydał nawet specjalne rozporządzenie, w którym nakazywał swym urzędnikom przekazywanie danych poległych żołnierzy, które spływały do urzędów stanu cywilnego także odpowiednim urzędom kościelnym, odpowiednio do przynależności kościelnej poległego żołnierza. Władzom kościelnym zaś pozostawiono sposób informowania proboszczów do której parafii należał poległy. Część księży sama interesowała się tymi sprawami i prowadziła dokładne spisy poległych, niektórzy ograniczali się do informacji, które otrzymywali od kurii lub innych zwierzchników.

Ciekawostki i kurioza

W tym ciężkim czasie gazety starały się informować także o rzeczach ciekawych czy też kuriozalnych. Taką była z pewnością wiadomość o polskim legioniście, który w lutym 1915 roku wziął do niewoli własnego ojca. Stało się to po walkach w okolicach Tymbarku w Małopolsce, gdzie polscy legioniści wzięli do niewoli 80 żołnierzy rosyjskich. Wtedy to okazało się, że jednym z wziętych do niewoli jest powołany do służby w wojsku rosyjskim ojciec jednego z legionistów. Obydwaj nie mogli się w pierwszej chwili poznać, bowiem i jeden i drugi byli straszliwie wychudzeni. Wśród wziętych do niewoli było też kilka przebranych za mężczyzn kobiet.

Także w lutym raciborzanie dowiedzieli się o możliwym powiększeniu garnizonu. W mieście miał stacjonować batalion zapasowy 22. pułku piechoty oraz biuro i magazyny rekrutacyjne z Gliwic. Do tych zmian rzeczywiście doszło, wspomniany batalion stacjonował w mieście do końca wojny.

Cdn. Renata, Piotr Sput

Na zdjęciach kolejno:

Kartki na naftę z lat 1918/19 z Miechowic (wtedy nieopodal Bytomia)

Informacja z roku 1916 dotycząca czasu i miejsca wydawania kart żywnościowych na chleb i ziemniaki w Zaborzu

Okolicznościowy talerz z insygniami 22 Górnośląskiego Pułku Piechoty Keith. Jeden z jego oddziałów rezerwowych formowano w okresie wojny w Raciborzu. Ze zbiorów Oberschlesisches Landesmuseum Ratingen

Autor: Renata i Piotr Sput, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności26 kwietnia 202410:00

Fascynująca multimedialna podróż w czasy śląskiego średniowiecza. Muzeum w słodowni raciborskiego zamku czynne od 1 maja

Fascynująca multimedialna podróż w czasy śląskiego średniowiecza. Muzeum w słodowni raciborskiego zamku czynne od 1 maja - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Zgodnie z zapowiedzią, od 1 maja multimedialne muzeum w słodowni raciborskiego zamku dostępne będzie dla zwiedzających. Muzeum powstało w ramach wartego ponad 20 mln zł projektu zrealizowanego przez Powiat Raciborski. Nowoczesne ekspozycje prezentują europejski poziom. To jedna z najnowocześniejszych tego typu ekspozycji w Polsce.

Zamek Piastowski
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.