6,5 kilometra wałów zbiornika Racibórz do rozbiórki! Nie były bezpieczne!

Powód? Wykonawca użył złego materiału. Chodzi o pokopalniany łupek. Już w marcu 2014 r. pojawiały się wątpliwości, czy materiały z hałdy w Bukowie nadają się do budowy wałów. Teraz hiszpański Dragados musi rozebrać 6,5 km nowych obwałowań.
Z naszych informacji wynika, że pomiędzy Hiszpanami a inwestorem, czyli Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gliwicach doszło niedawno do ostrego sporu. Dziś wiadomo, że inżynier kontraktu zakwestionował jakość materiału do budowy wałów. Chodzi o pokopalniany łupek. Dragados użył materiału o złej granulacji. Zagrażało to bezpieczeństwu konstrukcji. Teraz trzeba rozebrać wadliwy wał i zbudować nowy, używając żwiru i pospółki pozyskiwanych z czaszy zbiornika. RZGW zapewnia, że termin oddania zbiornika, czyli rok 2018 jest niezagrożony.
Przypomnijmy, że już w marcu 2014 r. sygnalizowano możliwy problem tzw. odpadów powęglowych. W 2011 r. za zdatne do użycia przy budowie zbiornika uznano te pochodzące np. z KWK Anna, Chwałowic, Boryni-Zofiówki, Jas-Mosu czy Budryka. Wykluczono materiał poflotacyjny z hałdy w Bukowie. Ten jednak uzyskał aprobatę hydrotechniczną i był wykorzystywany. - Problem jednak w tym, że niewłaściwy materiał grozi rozmyciem wałów, a w przypadku takiego scenariusza w razie dużej powodzi straty w mieniu będą o wiele większe, nie licząc zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. Zbiornik o powierzchni 26 km kw. ma pomieścić 185 mln m sześc. wałów. - Proszę sobie wyobrazić, co się stanie w Raciborzu jeśli konstrukcja wałów nie wytrzyma. Miasto zostanie zmiecione - opisuje nasz rozmówca i zadaje pytanie: - Co takiego się stało od 2011 r., że materiał poflotacyjny wtedy, po badaniach, był niezdatny a dziś nagle brany jest pod uwagę? - pisaliśmy na łamach NaszRaciborz.pl (czytaj TUTAJ).
opr. waw
posłuchaj o sprawie w radio90
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany