Raport 998. Buszujący w zbożu przed Lekartowem. Zwłoki na Ostrogu
Po tragicznym piątku w ciągu dwóch dni minionego weekendu raciborscy strażacy interweniowali trzykrotnie. Dwa razy w sobotę i raz w niedzielę. Przeczytaj strażacki raport.
Piątek to dwa tragiczne wydarzenia - wzmiankowane już przez nas zdarzenie drogowe z DK 45 na ul. Kozielskiej, gdzie zginęły dwie osoby - ojciec i jego kilkumiesięczna córka, a także zwłoki 72-letniego mężczyzny ujawnione w mieszkaniu przy ul. Rudzkiej na Ostrogu. Strażacy podjęli tu przed 18.00 interwencję po zgłoszeniu, z którego wynikało, że mężczyzna nie daje od dłuższego czasu oznak życia. Lekarz uznał, że był to zgon naturalny. Ciało wydano rodzinie.
W piątek o 14.40 na Żorskiej doszło do zadymienia w jednym z mieszkań. Okazało się, że powodem jest nadpalony posiłek. Lokator poradził sobie z problemem przed przybyciem strażaków. O 19.37 strażaków wezwano do Rzuchowa, gdzie z dachu budynku zwisała blacha. W Tworkowie po 20.00 usuwali gniazdo owadów z ul. Parkowej.
W sobotę pierwsza strażacka interwencja dotyczyła samochodu marki audi, który zjechał z drogi przy ulicy Opawskiej i wjechał w pole kukurydzy. Zdarzenie miało miejsce o godzinie 5.43 przed Lekartowem. Audi A6 zjechało z jezdni i wylądowało w polu kukurydzy, przy okazji kosząc spory odcinek zboża. Po dojeździe strażaków na miejsce okazało się, że na miejscu obecny jest jedynie pasażer z pojazdu. Działania strażaków polegały na odłączeniu akumulatora, zabezpieczeniu terenu a następnie przeszukaniu obszaru w poszukiwaniu kierowcy. Mimo ich starań nie udało się go odnaleźć. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 5000 złotych.
Druga sobotnia interwencja strażaków miała miejsce przy jednym z bloków w Kuźni Raciborskiej. Zgłoszenie dotyczyło ptaka zaplątanego w reklamówkę. Zwierzę znajdowało się w rynnie. Do akcji skierowano jeden zastęp miejscowego OSP. Po dotarciu na miejsce strażacy potwierdzili zgłoszenie, po czym uwolnili i wypuścili jerzyka. Do zdarzenia doszło o godzinie 12.41.
W minioną niedzielę odnotowano jedną strażacką interwencję. Miała ona miejsce o godzinie 15.53 przy ulicy Długiej. Zgłoszenie dotyczyło braku kontaktu z mieszkańcem jednego z mieszkań. Przed przystąpieniem do czynności związanych z otwarciem mieszkania, policji udało się ustalić inne miejsce przebywania lokatora. W związku z tym strażacy odstąpili od działań, a zgłoszenie zakwalifikowano jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
red.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany