Kto pracował, a kto tylko stanął do zdjęcia? Sprawa obwodnicy Raciborza

Jedni pracowali, ale kiedy zapadła decyzja nie pobiegli do mediów. Drudzy nie pracowali, ale za to opowiadali o czyjejś robocie w blasku fleszy - taki obraz wyłania się z relacji starosty raciborskiego, którą na sesji Rady Miasta sprowokował radny Michał Kuliga.
Chodzi o północno-zachodnią obwodnicę Raciborza, którą rząd postanowił wesprzeć kwotą 72 mln zł. Droga, którą - jak się okazuje - wymyślono już w latach 50. nie będzie biegła przez Racibórz. Zacznie się w Rudniku, przy nowym rondzie Rudnickim, i skieruje się w stronę Żerdzin. Koszt inwestycji szacowany jest na 120 mln zł. Rok 2022 to rozpoczęcie prac nad projektem. Potrzeba na to minimum dwa lata. Konieczne są konsultacje i wykonanie oceny oddziaływania na środowisko. Przetarg na wyłonienie wykonawcy możliwy będzie najszybciej z końcem 2023 r. Przecięcie wstęgi najszybciej po roku, a więc na przełomie 2024/2025.
22 grudnia o wsparciu budowy drogi poinformował w Pszczynie premier Mateusz Morawiecki. W tym czasie Urząd Miasta rozesłał do mediów zaproszenie na briefing, jak się okazało z udziałem prezydenta Dariusza Polowego, senator Ewy Gawędy oraz posła Bolesława Piechy z Rybnika. Trójka podzieliła się przed kamerami, tym, co wcześniej powiedział w Pszczynie szef rządu. - Tego rodzaju sukces nie jest nigdy sukcesem jednej osoby, ale wielu, którzy o takowy zabiegają. Dlatego też dziś gościmy panią senator Ewę Gawędę oraz pana posła Bolesława Piechę – mówił podczas briefingu prezydent, nie precyzując, kto dokładnie wymyślił drogę i o nią zabiegał. Lokalny płatny tygodnik w wydaniu z 4 stycznia umieścił zdjęcie z konferencji na czołówce, informując, że "Racibórz będzie miał północ-zachodnią obwodnicę".
23 grudnia opublikowaliśmy tekst pt. Północno-zachodnia obwodnica Raciborza. Kto za nią stoi i którędy dokładnie pobiegnie? Relacjonowaliśmy zakulisowe działania na rzecz drogi, w których uczestniczyły władze samorządowe województwa (marszałkowie Jakub Chełstowski i W. Kałuża, województwo będzie bowiem bezpośrednim inwestorem i musi zabezpieczyć wkład własny), dyrekcja Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach (zrealizuje inwestycję), władze powiatu ze starostą Grzegorzem Swobodą na czele (wysunęły koncepcję w oparciu o plany z lat 50.) oraz właściciel Eko-Okien Mateusz Kłosek i ówczesny prezes Adam Wajda (spółce zależy na szybkiej komunikacji z centrum subregionu, czyli Rybnikiem i Wodzisławiem Śląskim). Do czasu pszczyńskiej konferencji premiera, grono to nie informowało o pracach nad obwodnicą, ani też nie zorganizowało konferencji prasowej w chwili, gdy zapadła decyzja o dofinansowaniu. Artykuł z portalu umieściliśmy w papierowym wydaniu tygodnika NaszRaciborz.pl z 7 stycznia.
Dwie gazety, tygodnik Nasz Racibórz i lokalny płatny tygodnik, wpadły w ręce radnego Michała Kuligi. - Jak to jest, w jednej gazecie czytamy, że Racibórz będzie miał północno-zachodnią obwodnicę i zdjęcie włodarzy miasta, a w drugiej gazecie czytamy, że Racibórz będzie miał obwodnicę, ale kto inny za nią stoi - pytał gościa sesji, starostę Grzegorza Swobodę.
Ten zrelacjonował to, co pisaliśmy 23 grudnia, dodając, że jedynie senator Gawęda na etapie rozmów poparła projekt, choć po prawdzie zaczęło się od rozmów z obecną europosłanką Izabelą Kloc. Prezydent Dariusz Polowy jak i poseł Bolesław Piecha, jak wynikało z wypowiedzi, nie mieli żadnego udziału w staraniach o obwodnicę, a jedynie poinformowali o decyzji rządu. Prezydent nie zabrał głosu.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz