Dyskusja o przyszłości raciborskiego Rynku – kontrowersje wokół koncepcji i etapów rewitalizacji

Podczas XIV posiedzenia Komisji Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego w Raciborzu ponownie poruszono temat planowanej rewitalizacji Rynku. Radni wyrazili zaniepokojenie chaotycznym - ich zdaniem - przebiegiem prac, brakiem konsultacji społecznych oraz wątpliwościami dotyczącymi infrastruktury podziemnej.
Czwartkowe popołudnie, 21 sierpnia, przyniosło w sali kolumnowej raciborskiego magistratu kolejną debatę nad przyszłością centralnego placu miasta. Temat wzbudził ożywioną dyskusję podczas XIV posiedzenia Komisji Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego.
Radny Dominik Konieczny, wiceprezydent w poprzedniej kadencji, otworzył dyskusję słowami: „Wciąż nie dowiedziałem się, co z rynkiem”. Zastępca prezydenta, Monika Rudnicka-Głowińska, wyjaśniła, że projekt rewitalizacji został podzielony na dwa etapy. „Pierwszy to rewitalizacja terenu wokół kolumny maryjnej oraz nasadzenia drzew. Drugi etap, to rewitalizacja ścisłego centrum miasta. Jeśli środki zostaną pozyskane, będziemy chcieli to zrealizować” – mówiła wiceprezydent.
Radny Konieczny dopytywał o losy poprzedniej koncepcji powstałej w wyniku konkursu: „Czyli jeśli dobrze zrozumiałem, to poprzednią koncepcję, która była wynikiem konkursu, to ją wyrzucamy?” Na to Rudnicka-Głowińska odpowiedziała: „Koncepcja na pewno nie jest wyrzucona, jest w posiadaniu urzędu”. Radny nie ukrywał frustracji, twierdząc, że działania podejmowane są w sposób chaotyczny. „Według zapisów konkursu projekt miała przygotowywać firma, która go wygrała. Wydaje mi się, że to jest robione nie po kolei. To zbyt poważny proces, by w tak poważny sposób ingerować w samo serce miasta. Praktycznie bez konsultacji z mieszkańcami, z radnymi, prezydent zrobił sobie nową koncepcję i będzie ją realizował. A co z instalacjami? One chyba jeszcze czasy przedwojenne pamiętają. Czy to też będzie przebudowane? A może działamy na zasadzie ‚mieszkańcy cieszcie się, bo macie nowy Rynek’, a z instalacjami nic nie zrobimy?”.
O projekcie z 2023 roku czytaj w tekście: Znamy zwycięski projekt na zagospodarowanie rynku w Raciborzu [WIZUALIZACJE]
Wiceprezydent odniosła się do wątpliwości dotyczących sieci i konsultacji z konserwatorem zabytków: „Koncepcja zaprezentowana na czerwcowej sesji była konsultowana z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i mamy zgodę. Jeśli chodzi o sieci, to pierwszy etap ich nie dotyczy, bo w rewitalizowanym fragmencie ich po prostu nie ma”.
Konflikt w ocenie działań prezydenta podkreślał Konieczny: „Wie pani, to, że prezydent przyjdzie i pokaże parę slajdów, to nie stanowi żadnego dokumentu. To tylko parę ładnych obrazków z Photoshopa, czy innego programu. To ewidentne ignorowanie radnych, już nie mówiąc o mieszkańcach”. Wiceprezydent odpowiadała, że pierwszy etap rewitalizacji, obejmujący nasadzenia drzew i ustawienie ławek, jest zgodny z oczekiwaniami mieszkańców i turystów. „Trudno domagać się konsultacji, gdy my tam nie wprowadzamy żadnej zabudowy kubaturowej, tylko drzewa i kolejne ławki. Uważam, że to jest właśnie wyjście naprzeciw mieszkańcom i turystom” – argumentowała.
Radny Konieczny dopytywał dalej: „Czyli rozumiem, że to jest tylko lifting, a nie przebudowa?” Rudnicka-Głowińska wyjaśniła, że etap pierwszy można traktować jako „lifting”, natomiast całość, szacowana na około 27 milionów złotych, ma obejmować etap drugi, na który miasto stara się pozyskać środki zewnętrzne. Ratusz zdecydował o opracowaniu nowej koncepcj.
Do dyskusji włączył się także radny Roman Wałach: „Nazywanie tego, co pokazał pan prezydent, prezentacją, to jest na wyrost. To było zdjęcie naszego rynku z nałożoną zielenią i ławkami. To powoduje pewien niedosyt. Pamiętajmy także, że ten teren jest miejscem prowadzenia działalności gospodarczej. Dla mnie te informacje są lakoniczne i niewystarczające”.
Radna Magdalena Kusy dodała krytyczne uwagi dotyczące kolejności realizacji prac: „Rozumiem, że wyważamy drzwi, które już są otwarte. Był gotowy projekt, ale mocno krytykowany przez drugą stronę sali. Mnie dziwi kolejność. Wpierw posadzimy drzewa, damy ławki, a potem będziemy kopali. Mam nadzieję, że się mylę, ale do tego drugiego etapu za rządów pana prezydenta nie dojdzie. To tylko takie zagranie, że jednak coś jest robione”.
Spotkanie komisji ponownie uwydatniło napięcia między radnymi a władzami miasta w kwestii kierunku rewitalizacji Rynku. Kontrowersje dotyczą zarówno sposobu prowadzenia prac, konsultacji z mieszkańcami, jak i planów dotyczących infrastruktury podziemnej, co wskazuje, że temat pozostaje jednym z kluczowych wyzwań dla miejskiej administracji.
Czytaj także: Zielony Rynek, parking podziemny na pl. Długosza i podświetlone drzewa. Prezydent zapowiada zmiany w centrum Raciborza
Komentarze (1)
Dodaj komentarz