Młodzi aktorzy z TE-REG-REC z występami w Londynie

Grupa teatralna TE-REG-REC od kilku już lat działa w Raciborskim Centrum Kultury. To tu młodzież z raciborskich szkół się spotyka, tu uczy się jak walczyć z tremą, otwiera. Swój czas rozdziela między szkołę, obowiązki, zajęcia z teatru. Ani czasu, ani energii im nie żal. Wiedzą, że to kółko to coś o wiele więcej niż nauka roli na pamięć. Prowadząca zajęcia Teresa Okaj nie tylko instruuje. Rozmawia, docenia, ośmiela, otwiera. I to też dla niej chce im się przychodzić, starać się, grać. W Londynie tak się postarali, że dostali owacje na stojąco.
Do wystawienia "Zemsty" reżyserka przygotowywała swoich aktorów od dobrych kilku miesięcy. Magda Tyrała zagrała Klarę. - Musiałam do tej postaci się przekonać. Inny język, inaczej wyglądaliśmy, nie było łatwo - przyznała Magda. Nie lada wyzwanie miała przed sobą Ola Kalicka. Musiała się wcielić w męską rolę - w postać Dyndalskiego. - Musiałam być mężczyzną, a do tego staruszkiem! Zgarbiona, z trzęsącymi się dłońmi, z odpowiednio zmienionym głosem - taka musiałam się stać! - uśmiecha się. Michał Cwik zagrał Wacława. - To nie była łatwa sprawa. Musiałem pamiętać o tym jak młodzieńcy w tamtych czasach się zachowywali. Wyprostowani jak struny, jakby cały czas byli z siebie bardzo dumni! - śmieje się. - A do tego ta broda, która ściagała całą twarz. Mówienie czułych słówek mając ją na sobie, nie było łatwe! - opowiada. Dawid Bedrunka został Rejentem Milczkiem. - Wcielenie się w każdą role jest wyzwaniem. Choć z rejentem mamy wiele wspólnego, więc może dlatego było mi trochę łatwiej - przyznaje. Paweł Zeman na scenie zadebiutował rolą Papkina. - Fajne było to, że z każdym występem mogliśmy wyciągać wnioski, coś poprawiać tak, by w kolejnym zagrać lepiej - mówi Paweł. Andrzej Halfar zagrał Cześnika. - Zaskoczyło mnie, że we fredrowskim języku są zwroty, które spokojnie można by wprowadzić do młodzieżowego slangu! - śmieje się. Natalia Gabriel została Podstoliną. - Najłatwiejsze było samo opanowanie tekstu. O wiele trudniejsze - wczucie się w postać, która jest tak diametralnie różna ode mnie - stwierdza Natalia.
Młodzi aktorzy z TE-REG-REC wystąpili w Londynie na zaproszenie Ewy Becli. Raciborzanka od dawna mieszka w Londynie, ma tam swój impresariat i organizuje m.in. występy dla tamtejszej Polonii. Młodymi aktorami zachwyciła się przy okazji jednej ze swoich wizyt w Raciborzu. - Takie wyjazdy są bardzo potrzebne. Teraz widzę jak to doświadczenie nas do siebie zbliżyło. Próby próbami, występy wystąpami, ale tam przeżyliśmy coś wspólnie i pewien sentyment chyba już w nas zostanie - stwierdziła Ola Kalicka. - Myśląc o przyszłości... - zaczął z teatralnym zacięciem Michał. - Mam nadzieję, że będę dużo podróżował. Nie sądziłem, że marzenie o graniu w teatrze i podróżowanie, będę mógł ze sobą połączyć - cieszy się. - Nigdy nie sądziłem, że będę występować w teatrze, a co dopiero wyjeżdżać z nim w daleki świat! - dodaje Dawid.
Cztery dni w Londynie. Trzy występy. Na każdym po co najmniej 300 osób na widowni. - Publiczność reagowała fantastycznie! Recytowała tekst razem z aktorami - relacjonuje Janina Wystub, dyrektor RCK. - Bardzo dziękuję pani Teresie Okaj za to, że podjęła się tego wyzwania, że tak wspaniale przygotowała młodzież. Wyjazd był dla młodych aktorów wielką szansą, którą jestem pewna, że dobrze wykorzystali - dodaje dyrektor Wystub.
rck
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany