Tworków kontra Cyprzanów: Bezbarwne trzy punkty gospodarzy

Choć w meczu tym nie brakowało akcji podbramkowych, strzałów, uderzeń w słupki, kartek oraz karnego, to potyczka pomiędzy Tworkowem a Cyprzanowem była bezbrawna. Wszystko to przez wiele fauli, z jednej jak i drugiej strony. Jedyny gol padl w 60. minucie po uderzeniu zza pola karnego w wykonaniu Dawida Fryta.
W całym spotkaniu wiele szczęścia miał bramkarz Cyprzanowa, Wojciech Klecha. Po jednej z akcji piłka trafiła w słupek i przetoczyła się równolegle do linii bramkowej. W innej sytuacji wpierw sfaulował gracza Tworkowa, za co sędzia podyktował rzut karny. Po chwili naprawił swój błąd, broniąc jedenastkę. Jego starania poszły mimo to na marne, bo choć w ostatniej minucie Cyprzanów umieścił piłkę w siatce, to trafienie to nie zostało uznane z powodu pozycji spalonej strzelca.
LKS 05 Tworków - LKS Cyprzanów 1:0 (0:0)
60' 1:0 Dawid Fryt
Żółtymi kartkami ukarani zostali: Mirosław Krakowczyk, Paweł Skowyra, Dawid Fichna (LKS 05 Tworków); Marek Tatara, Tomasz Grud, Wojciech Klecha, Tomasz Figurniak, Denis Chory (LKS Cyprzanów)
LKS 05 Tworków: Dawid Fichna - Andrzej Kłosok, Kevin Krzyżok, Marcin Wieder, Stefan Pawlik, Mirosław Krakowczyk (75' Dennis Kustos), Paweł Paprocki, Paweł Skowyra (80' Michał Sala), Piotr Wieder (90' Michał Latoń), Wojciech Podolak (kpt.), Dawid Fryt
Pozostali rezerwowi: Denis Wszołek, Mariusz Pytlik, Grzegorz Adamczyk, Adam Krzystyniak
TRENER: Roman Kaczor
Kierownik drużyny: Marian Bartosz
LKS Cyprzanów: Wojciech Klecha - Tomasz Figurniak, Łukasz Posmyk, Marek Tatara (kpt.), Łukasz Reichel, Adam Nikel (46' Marcin Tatara), Tomasz Grud, Mateusz Witzisk (46' Michał Posmyk), Łukasz Wojtyna, Tomasz Śliwiński, Seweryn Strachota (75' Denis Chory)
Pozostali rezerwowi: Adam Kramarczyk, Paweł Tebel, Marcin Mika, Patryk Rudziok
TRENER: Marcin Bednarz
Kierownik drużyny: Matthaus Chory
Spotkanie sędziowali: Kamil Laska (sędzia główny); Dariusz Kowacz, Tomasz Piwowarcyk (sędziowie asystenci)
Po meczu powiedzieli:
Roman Kaczor (trener LKS 05 Tworków): Dziś graliśmy pierwszy mecz rundy rewanżowej. Było trochę nerwowości, gdyż Cyprzanów walczy o utrzymanie. Baliśmy się tego meczu, bo pierwsze spotkania mają to do siebie, że mogą być wielką niewiadomą. Gra nie wyglądała do końca tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Było za dużo strat. Sytuacje które mieliśmy w pierwszej połowie mogły ustawić mecz, lecz niestety nie wykorzystaliśmy ich. W drugiej połowie strzeliliśmy co prawda bramkę, ale później znów czegoś nam brakowało. Nie wykorzystaliśmy karnego, w innej sytuacji trafiliśmy w słupek. Końcówka nerwowa. Wiadomo, że prowadziliśmy tylko 1:0. Cyprzanów poszedł na maksa, ale na szczęście trzy punkty zostały u nas. Teraz już zapominamy o tym meczu, myślimy już powoli o kolejnych, gdyż naszym celem jest zdobywanie w każdym meczu trzech oczek, a później zobaczymy co z tego wyniknie. Na pewno będziemy się starać do końca rundy grać na maksimum możliwości.
Marcin Bednarz (trener LKS Cyprzanów): Przyjechaliśmy do Tworkowa z myślą o zdobyciu co najmniej jednego punktu. Zostało z tym meczem czternaście kolejek, i jako, że myślimy o utrzymaniu chcieliśmy zacząć punktować od pierwszego meczu. Znaliśmy wartość gospodarzy, wiedzieliśmy że na pewno będzie twardy mecz. Niestety nie udało się zdobyć punktów. Mam nadzieję, że w meczu u siebie w końcu zapunktujemy.
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany