Świetne pływanie Ostrowskiej w USA

W Genevie (w stanie Ohio) odbyły się (12-15 marca) Mistrzostwa II Dywizji NNCA w pływaniu. Rewelacyjnie zaprezentowała się tam, świetnie przygotowana Agnieszka Ostrowska, absolwentka Szkoły Mistrzostwa Sportowego i PWSZ w Raciborzu.
Była podopieczna trenera Piotra Generalczyka zdecydowanie wygrała konkurencję 200 jardów stylem klasycznym z rekordem tych mistrzostw. Zajęła ponadto drugie miejsce na 400 jardów stylem zmiennym, poprawiając rekord życiowy o blisko.. 9 sekund, a w sztafeta 4x100 oraz 4x50 jardów wspólnie z koleżankami z Uniwersytetu Drury wywalczyła tytuły mistrzowskie. Agnieszka startowała także w konkurencji 200 jardów stylem zmiennym, gdzie zajęła trzecią lokatę. Brązowy medal wywalczyła również na 100 jardów stylem klasycznym. Reprezentuje barwy Drury University w Springfield w stanie Missouri, gdzie funkcję trenera pełni kolejna absolwentka SMS-u Marta Stępień.
Zawody w Genevie zakończyły akademicki sezon startowy w Stanach Zjednoczonych. Ostrowska będzie przygotowywać do Mistrzostw Polski Seniorów i do kwalifikacji na Mistrzostwa Europy.
(nc)
O pobycie w Stanach Zjednoczonych opowiada Agnieszka Ostrowska.
Wywiad z dnia 20.06.2013 r. za Omegatiming.pl
Imię nazwisko: Agnieszka Ostrowska
Data i miejsce urodzenia: 02.10.1990 r.
Klub macierzysty: Wodnik Rawicz
Klub obecny: AZS PWSZ Racibórz
Trener prowadzący: Brian Reynolds/Piotr Generalczyk
Jarek Błażek: Kiedyś Rawicz, później Racibórz, teraz Springfield. Skąd decyzja o wyjeździe do USA?
Agnieszka Ostrowska: Na początku roku 2012 nabawiłam się poważnej kontuzji i zadecydowałam, że warto spróbować czegoś innego, a że akurat kończyłam licencjat z matematyki w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu i musiałam decydować co dalej, wybór padł na Stany.
J.B.: Mówi się, że w stanach jest zupełnie inaczej niż w Polsce. Jest zupełnie inne podejście, nacisk kładzie się na inne elementy, wszystko to wygląda bardziej kolorowo – to prawda?
A.O.: Jest inaczej i nie da się temu zaprzeczyć. Liczy się praca zespołowa nie tylko na basenie, ale też w szkole. Jest też bardziej kolorowo, bo wszyscy są pozytywnie nakręceni i potrafią cieszyć się życiem. Można powiedzieć, że będąc tam, można się zarazić radością.
J.B: Jaki kierunek studiów wybrałaś i na jakiej uczelni? Masz przy sobie jakieś bratnie dusze?
A.O.: Obecnie jestem studentką Drury Univesity w Springfield w stanie Missouri, kierunek finanse. Bratnie dusze? Tzn. czy mam jakiś Polaków? Mam paru Polaków w drużynie, ale prawdę powiedziawszy dla mnie drużyna jest jak rodzina i na brak przyjaźnie nastawionych do mnie ludzi nie narzekam.
J.B.: Tak, chodziło i Polaków. Jak wygląda Twój dzień treningowy? Ile razy w tygodniu trenujesz?
A.O.: Ranny trening jest o godzinie 6:00, popołudniowe zajęcia rozpoczynają się o godzinie 15:00. W wodzie jesteśmy ok. 8 razy w tygodniu, do tego jeszcze trzeba dodać 3 treningi na lądzie. Pomiędzy treningami, albo jeszcze po drugim treningu mam zajęcia na uczelni – w zależności jak sobie ułożę plan zajęć, bo mogę to zrobić wg własnego uznania, oczywiście jeżeli jest taka możliwość.
J.B.: Nie bałaś się wyjazdu tak daleko od kraju? Ta decyzja na pewno nie należała do najprostszych?
A.O.: Właśnie w moim przypadku decyzja była szybka i bezbolesna, po prostu postanowiłam, że wyjeżdżam. Jasne, jest ta odległość, jest też inny język, ale przed wyjazdem mieszkałam już 6 lat poza domem, więc jakoś tak łatwiej mi było. A na miejscu koledzy i koleżanki zadbali już o to, żebym czuła się w Springfield jak najlepiej.
J.B.: Jesteś zadowolona z decyzji, którą podjęłaś?
A.O.: Tak, jestem bardzo zadowolona. Jak na razie nie żałuję żadnych decyzji, które podjęłam w swoim życiu i nie cofnęłabym czasu, żeby coś zmienić.
J.B.: Na co powinny zwrócić uwagę osoby, które chcą, podobnie jak Ty, zdecydować się na studia i treningi w USA?
A.O.: Takich rzeczy jest ogólnie bardzo dużo. Na pewno trzeba zwrócić uwagę na to, co dana szkoła ma do zaoferowania, nie tylko pod względem sportowym, ale i naukowym. Wybór jest olbrzymi więc trzeba poświęć na to trochę czasu. Na szczęście, w dobie internetu, kontakt z uczelniami czy trenerami jest bardzo ułatwiony. Dużą pomocą są także Polacy obecnie studiujący w USA, którzy chętnie odpowiadają na pytania. A kto pyta, nie błądzi :)
J.B.: Uczestniczycie tam też w obozach, zgrupowaniach, widziałem zdjęcia z bankietów, które są organizowane przed niektórymi zawodami? Takie coś istnieje? :)
A.O.: Moja drużyna ma jeden obóz i odbywa się on w styczniu w przerwie między semestrami. A bankiety? Jak na razie zaliczyłam jeden, przed mistrzostwami, ale faktycznie mają tam taki zwyczaj.
J.B.: Kiedy powrót za ocean? Będziesz miała chociaż trochę czasu dla siebie?
A.O.: Jeszcze nie wiem dokładnie, ale będzie to termin w okolicach początku sierpnia, więc mam jeszcze trochę czasu, by nacieszyć się rodziną i krajem.
J.B.: Tradycyjne miejsce na pozdrowienia…
A.O.: Mogę powiedzieć, że wszystkich? Będzie bez nazwisk, więc trenerów, masażystów, zawodników i wszystkich zapaleńców pływania.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany