Prawie co drugi pożar w 2019 roku to sprawka podpalaczy!

Straty w pożarze wiaty na sprzęt rolniczy w Krzanowicach, 6 stycznia około 1.30 w nocy, wyceniono na 5 tys. zł. Uratowano mienie warte 110 tys. zł. Akcja trwała 4,5 h. Strażacy uznali, że to podpalenie, przekazali sprawę policji, ale ta, jak się dowiadujemy, nie wszczęła postępowania.

W 2019 r. na 288 stwierdzonych pożarów aż w 137 przypadkach jako przyczynę wskazano podpalenie. Strażacy przekazują sprawę policji. Tej, w lipcu, udało się zatrzymać 49-letniego podpalacza zboża z Rudy w gminie Kuźnia Raciborska. W tym samym miesiącu policjantom z Kuźni Raciborskiej udało się też ująć 19-letniego sprawcę podpalenia samochodu. Na tym koniec spektakularnych sukcesów. Nieuchwytny pozostaje sprawcą bądź sprawcy podpalenia, 1 listopada, czterech stogów siana na Wydalu pomiędzy Krzyżanowicami, Nową Wioską a Owsiszczami. Straty oszacowano na 50 tys. zł. Pomimo wyznaczenia dużej nagrody, nie zgłosił się nikt, kto wskazałby winnych. Wiadomo tylko, że wykorzystali gęstą mgłę, a wieść niesie, że działali jeszcze w chwili, gdy na miejsce dojeżdzały zastępy strażaków. Ponoć z jednej strony zaczynano gasić, z drugiej podpalano. Koszty akcji są ogromne. Tysiące litrów wody, godziny spędzone przy dozorowaniu dogasających stogów.

21 grudnia zapłonęły stogi w Raciborzu na Ocicach. Kilka miesięcy wcześniej ktoś próbował podpalić je w Bolesławiu. Latem podpalacze grasują wśród zboża na pniu oraz w lasach. Strażacy wskazują, że sprawcy wiedzą, gdzie podłożyć ogień, by wiatr szybko spotęgował pożar. W Raciborzu podpalane są śmietniki, czasem kilka pod rząd. Na wsiach wciąż częste jest wypalanie traw. W ostatnich latach, w tym w Krzanowicach, niejedna stodoła poszła z dymem wskutek działania podpalacza. 

Liczba pożarów, w tym ze wskazanie na podpalenie w poszczególnych gminach w 2019 roku:

Racibórz 145/75
Kuźnia Raciborska 38/19
Nędza 27/14
Pietrowice Wielkie 24/11
Rudnik 11/9
Krzyżanowice 26/4
Krzanowice 11/3
Kornowac 6/2
Razem 288/137 (w 2018 299/128)