Kłopot z wyborem starosty. Mnożą się scenariusze. Rośnie napięcie

Kandydaci do objęcia fotela starosty co prawda są, ale brakuje im akceptacji, albo ze strony wybranych radnych albo włodarzy gmin, z którymi starosta musi współpracować. Stanowisko chętnie objąłby Marek Kurpis, ale nie ma obecnie wystarczającego poparcia. Na starcie odpadł Andrzej Chroboczek. Mowa była o Adamie Wajdzie, byłym sekretarzu w gminie Pietrowice Wielkie, prezesie Eko-Okien, ale on również ma oponentów no i dobrze płatną pracę w spółce. Najmniej kontrowersji budzi obecny wicewójt Krzyżanowic Grzegorz Swoboda, ale nie ma dużego doświadczenia na tym szczeblu no i uzgodnień, w którym miejscu w zarządzie powiatu mógłby się znaleźć - na fotelu starosty, wicestarosty lub etatowego członka zarządu. Mająca cztery głosy Platforma Obywatelska licytuje wysoko. Chce płatnego miejsca w zarządzie dla Ewy Lewandowskiej, trenerki pływania z ZSOMS, byłej dyrektor tej placówki. Słychać jednak, że współpraca z E. Lewandowską będzie trudna i współkoalicjanci z Razem dla Ziemi Raciborskiej widzieliby w zarządzie kogoś bardziej akceptowalnego.

Niewykluczone, że trwający obecnie pat zmieni całkowicie konfigurację sił w powiecie. PiS-owi do objęcia władzy brakuje trzech radnych. W Razem są ponoć chętni do porozumienia, a przynajmniej otwarcia na opozycję. Jeśli do niego dojdzie, wówczas przy podziale kluczowych stanowisk PO może pozostać za burtą, podobnie jak w przypadku szerszej koalicji wszystkich sił w powiecie. Nie wiadomo jednak jak skonsumować takie porozumienie wszystkich sił (tu w kuluarach, jako zarząd, pojawiają się nazwiska Kurpis-Wacławczyk-Swoboda) i jak potem podejmować decyzje w zapalnych kwestiach.

Po jednej i po drugiej stronie brakuje silnych liderów, a na trzecią stronę negocjacji wyrastają wójtowie i burmistrzowie, do których dołączy wybrany w niedzielę nowy prezydent Raciborza Dariusz Polowy. Do rozmów włączyła się również posłanka PO Gabriela Lenartowicz. Platforma ma obawy, że jej cztery mandaty przestaną mieć znaczenie w powiatowej układance. Do kilku rozmów włączył się Tadeusz Wojnar, ale nie ma już takiego posłuchu jak dawniej. Wpływy traci też szybko ustępujący starosta Ryszard Winiarski. Coraz większą aktywność przejawia z kolei radny sejmiku śląskiego, Michał Woś. To on ma za zadanie wesprzeć działania na rzecz porozumienia korzystnego dla PiS.

(w)