Sprzątaczka o nas zapomina

Nieodśnieżone chodniki i ulice, nieposprzątane klatki schodowe oraz brud przed budynkami, z takimi obrazami stykają się mieszkańcy domów w Ocicach, na osiedlu dla powodzian. Natomiast urzędnicy z MZB twierdzą, że firma sprzątająca wywiązuje się z obowiązków.
Lokatorzy domów wielorodzinnych przy ul. Nowy Zamek, Włoskiej i Litewskiej w Ocicach od miesięcy nie widzieli pań sprzątających. Skarżą się, że klatki schodowe są brudne, a chodniki i ulice nieodśnieżone. – Wiem, że nie wszyscy z nas płacą czynsze, bo niektórych po prostu na to nie stać. Ale Miejski Zarząd Budynków płaci firmie sprzątającej, a ta nie wywiązuje się z obowiązków – żali się w liście do redakcji pan Piotr, lokator jednego z domów na osiedlu dla powodzian w Ocicach. Mężczyzna nie chce ujawnić nazwiska, bo obawia się zemsty męża jednej z pań sprzątających. – Ten pan bywa nieobliczalny, a ja nie chcę narażać mojej rodziny, niemniej jednak trzeba coś z tym zrobić, bo nie chcemy mieszkać w takim syfie – tłumaczy mężczyzna. Przytacza również historię z pewnego popołudnia, gdy jeden z sąsiadów skaleczył się i zakrwawił posadzkę na klatce schodowej. – Zastygnięta plama krwi była tam przez dwa tygodnie. Dzieci chodziły tamtędy, bawiły się i nikt nie raczył tego posprzątać – opowiada pan Piotr.
Teraz lokatorzy z osiedla w Ocicach borykają się ze śniegiem. – Od wczorajszego wieczora nie było opadów śniegu, jest godzina 14.00, 7 grudzień 2010 r. Firma sprzątająca znowu zaspała. Chodniki nieodśnieżone, teraz jest odwilż, wieczorem to zamarznie i strach będzie wyjść – obawia się nasz czytelnik. – Pytam, za co MZB płaci tej firmie ciężkie pieniądze? Za notoryczne nic nierobienie pań sprzątających? Klatki niesprzątane, chodniki nieodśnieżone i nieposypane, wstyd... – kończy pan Piotr z Ocic.
Natomiast Joanna Kuliga administrująca na terenie domów dla powodzian w Ocicach przekonuje, że żadnych skarg od tamtych lokatorów nie było. – My na bieżąco przeprowadzamy kontrole zewnętrznych firm sprzątających. Jeśli zauważamy jakieś nieścisłości lub otrzymamy zgłoszenie od lokatorów, natychmiast reagujemy. Powtarzam, z tamtych domów nikt jeszcze nic nam nie zgłaszał – zapewnia Joanna Kuliga.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany