Joanna otrzymała 250 tys. zł zadośćuczynienia, mimo, że upłynęło 11 lat

Panią Joannę spotkała tragedia, taka sama jaka spotyka każdego z nas. Warto uważnie przeczytać i dokładnie przeanalizować informacje zawarte w artykule, ponieważ omówiony problem najprawdopodobniej dotyczy również Ciebie i Twoich bliskich.
Ta sama historia mogła przydarzyć się już kiedyś, lub może zdarzyć się Tobie dziś, jutro, lub za miesiąc. Nie znamy przyszłości, dlatego warto być świadomym, jak należy się wówczas zachować. Co więcej, okazuje się, że wiele osób przeżyło podobną sytuację w przeszłości, nawet wiele lat temu. Sytuacja o której wspominam to uszczerbek na zdrowiu lub mieniu wywołany w skutek nieszczęśliwego wypadku lub zdarzenia. Zaliczamy do nich bardzo szeroki zakres, począwszy od poślizgnięcie się na śniegu, aż po wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym.
Jak sobie z tym poradzić?
Przede wszystkim spróbuj zrozumieć osobę, której już kiedyś przytrafił się taki wypadek. Postaw się w jej sytuacji i postaraj się przez chwilę utożsamić z jej uczuciami. Jedną z takich osób jest Pani Joanna, którą dotknęła tragedia rodzinna. Jedenaście lat temu jej mąż Waldemar wracał z pracy drogą, którą podróżował już przez 3 lata, dzień w dzień. Był bardzo dobrym kierowcą ponieważ jeździł bezpiecznie, a w dodatku znał doskonale każdy centymetr drogi, którą dojeżdżał do pracy. Niestety to nie wystarczyło, ponieważ kierowca jadący z naprzeciwka zjechał na jego pas i uderzył w wydawałoby się bezpieczny samochód jakim jest popularnych model jednej z flagowych niemieckich marek.
Nie da się cofnąć czasu, ale można ubiegać się o zadośćuczynienie
Przez 11 lat żona – Joanna żyła ze świadomością, że jest bezradna i nie może nic zrobić. Przez ten czas nikt jej nie pomógł, nie podpowiedział ani doradził, a nieświadomość spowodowała, że Pani Joanna, nie otrzymała godnego odszkodowania. Oczywiście nie da się cofnąć czasu i nikt nie zwróci nam życia najbliższych, ale warto korzystać z prawa do zadośćuczynienie, które nam przysługuje. Pani Joanna – 35 letnia kobieta po 11 latach zwróciła się do firmy Europejskie Centrum Odszkodowań S.A. z prośbą o pomoc w walce z ubezpieczalnią o rekompensatę i odszkodowanie z tytułu śmierci Waldemara, który pozostawił po sobie dwójkę dzieci.
Na szczęście prawo działa wstecz i nawet po 11 latach masz prawo upomnieć się o rekompensatę i otrzymać godziwe pieniądze za krzywdę i poniesione straty.
Historia która wydarzyła się „pod Twoim oknem”
Niedługo po wypadku, Pani Joannie pomógł odzyskać odszkodowanie po stracie męża lokalny prawnik. Uzyskał dla Pani Joanny i dzieci łącznie 70 000 zł. W 2011 roku do rodziny trafił agent EuCO S.A. - Pan Norbert i uświadomił kobiecie, że wypłatę odszkodowania pomniejszono o zasiłek pogrzebowy prawie 4000 zł i nie zapłacono jej za postawiony nagrobek, który kupiła po uzyskaniu
odszkodowania. Ponadto w związku z wyrokiem Sądu Najwyższego, EuCO S.A. uzyskało dodatkowo dla Pani Joanny i dzieci 110 000 zł tytułem zadośćuczynienia i kolejne 125 000 zł dla Rodziców i rodzeństwa zmarłego Pana Waldemara.
Nowe możliwości w polskim prawie
Osoby, które straciły bliskich w wypadkach mogą starać się o zadośćuczynienie z OC sprawcy, nawet gdy do wypadku doszło wiele lat temu. Uchwała Sądu Najwyższego, która daje taką możliwość została podjęta w wyniku sprawy prowadzonej przez Europejskie Centrum Odszkodowań S.A. Wcześniej kodeks cywilny dawał możliwość wypłaty zadośćuczynienia z OC sprawcy, tylko wtedy, gdy do wypadku doszło po 3 sierpnia 2008 roku. Do zmiany w prawie przyczyniła się Kancelaria Radców Prawnych EuCO, która wytoczyła sprawę Towarzystwu Ubezpieczeniowemu w imieniu bliskich 20-letniej Karoliny K, która zginęła w wypadku samochodowym w 2007 roku, zanim polskie prawo dało możliwość starania się o zadośćuczynienie. Prawnicy EuCO, powołali się na naruszenie dobra osobistego, jakim jest więź rodzinna, która została przerwana wskutek działania sprawcy wypadku. Wówczas Sąd I instancji uwzględnił uzasadnienie i żądanie wypłaty 40 tys. złotych zadośćuczynienia. W wyniku apelacji Towarzystwa Ubezpieczeniowego, Sąd II instancji zwrócił się do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego, które budziło poważne wątpliwości. Sąd Najwyższy przychylił się do argumentacji Kancelarii Radców Prawnych i w uchwale z 22 października 2010 roku uznał, że najbliższemu członkowi rodziny ofiary wypadku przysługuje zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę.
Joannna Smereczańska-Smulczyk - Kancelaria Radców Prawnych EuCO
„Bardzo się cieszę, że Sąd Najwyższy podjął taką uchwałę i dał zielone światło rodzinom, które teraz mogą starać się o zadośćuczynienie po stracie bliskich wiele lat temu i zapewnił osobom pośrednio poszkodowanym w wypadkach - dodatkową ochronę prawną”, powiedziała Joannna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych EuCO.”
O zadośćuczynienie z OC sprawcy mogą starać się osoby bliskie, m. in. dzieci, rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, wnukowie, konkubiny,konkubenci oraz narzeczeństwo.
„Polacy nie wiedzą o przysługujących im prawach. Należy pamiętać, że zadośćuczynienie jest wypłacane na wniosek a nie z urzędu. Towarzystwa Ubezpieczeniowe niechętnie wypłacają zadośćuczynienia i zmniejszają należne kwoty. Aby mieć mocną pozycję w toku postępowania trzeba przygotować bardzo dobry materiał dowodowy. Nikt nie zwróci nam życia najbliższych, ale warto
korzystać z prawa, które nam przysługuje a zadośćuczynienie może pozwolić na łatwiejszy powrót do normalnego życia” dodała Joanna Smereczańska-Smulczyk.
W razie pytań istnieje możliwość zaczerpnięcia wiedzy u specjalisty ds. odszkodowań, Europejskiego Centrum Odszkodowań SA:
Zadzwoń lub napisz do
Norberta Rekowskiego
tel. 501 571 604
www.legnica.euco.pl
n.rekowski@euco.pl.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany