Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności3 czerwca 202223:26

Perła Kresów. Ryszard Frączek promował w Muzeum swój nowy album

Perła Kresów. Ryszard Frączek promował w Muzeum swój nowy album - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Bazylika Metropolitalna obrządku łacińskiego we Lwowie. Dzieje, architektura, wspólnota - wydana w kwietniu publikacja dziś, 03.06., doczekała się promocji w Raciborzu. Jej autorem jest raciborski wydawca Ryszard Frączek wespół z bonifratrem o. Bruno Neumannem.

Podczas dzisiejszej promocji albumu, co ciekawe ze wskazaniem miejsca wydania Racibórz-Lwów, nie było, niestety, drugiego ze współautorów, o. Neumanna. Byli za to rektor raciborskiej PWSZ dr Paweł Strózik, liczni samorządowcy, miłośnicy Kresów, a list gratulacyjny wysłał wiceminister Michał Woś. Był czas na opowieści o albumie i dawnych ziemiach II Rzeczypospolitej, z których wywodzi się rodzina R. Frączka. Raciborski wydawca, autor licznych opracowań, m.in. biografii ks. Stefana Pieczka, a w tej kadencji także radny powiatowy, w ostatnich latach często gości na Ukrainie, podróżując po miastach i wsiach pełnych śladów polskości, szykując swoje opus magnum - wielotomową encyklopedię pt. Epopeja Kresów.

Album pt. Bazylika Metropolitalna obrządku łacińskiego we Lwowie. Dzieje, architektura, wspólnota ukazał się 1 kwietnia tego roku w 365. rocznicę ślubów lwowskich, jakie przed cudownym obrazem Matki Boskiej Łaskawej złożył w tej świątyni król Jan II Kazimierz. Wstęp opatrzył go abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski.

Ryszard Frączek o swoim albumie: - Król Jan Kazimierz, powracając do kraju ze Śląska, w oktawę Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie 1 kwietnia 1656 roku, w sobotę, przyklęknąwszy na pierwszym stopniu ołtarza, z wielką pokorą złożył w Katedrze śluby przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej, który na tę uroczystość przeniesiono z kaplicy Domagaliczowskiej do ołtarza głównego. Tekst przygotował jezuita Andrzej Bobola. Król w obecności nuncjusza papieskiego Piotra Vidoniego, duchowieństwa, dygnitarzy koronnych i litewskich oraz zgromadzonych licznie wiernych obrał Matkę Bożą na Królową Korony Polskiej i oddał Ojczyznę w Jej szczególną opiekę: Wielka Boga-Człowieka Matko, Panno Najświętsza! Ja, Jan Kazimierz, z łaski Syna Twego, Króla królów i Pana mego, i z Twego miłosierdzia król, upadłszy do stóp Twoich najświętszych, Ciebie dziś za opiekunkę moją i za Królową królestwa mojego obieram. I siebie, i moje królestwo Polskie, księstwo Litewskie, Ruskie, Pruskie, Mazowieckie, Żmudzkie, Inflanckie i Czernihowskie, wojska obydwu narodów i lud cały Twojej osobliwej opiece i obronie polecam. Jako wotum monarcha zawiesił przy obrazie Matki Bożej chorągiew zdobytą na Szwedach. Ślub króla dał narodowi wielką wiarę, a rycerstwu męstwo. W 1658 roku papież Aleksander VII nadał mu w uznaniu tych zasług zaszczytny tytuł Leopolis Semper Fidelis – Lwów Zawsze Wierny.

Lwowianie przenieśli ten wielki ideał do czasów nam współczesnych. Z nim w sercach i na ustach szły do walki w latach 1918–1920 Orlęta Lwowskie, a w ich szeregach 13-letni Antoś Petrykiewicz, najmłodszy w historii kawaler Orderu Virtuti Militari. Ta sama wierność kazała cywilnym obywatelom lwowskim heroicznie, do krwi ostatniej bronić Zadwórza przed 6 Dywizją Konną Budionnego.

Kiedy mówimy Katedra, myślimy – Lwów; kiedy mówimy Lwów, myślimy – Katedra. Świątynia ta była zawsze centrum i ostoją polskości. Nawet kiedy po II wojnie światowej miasto znalazło się w granicach ZSRR – Katedra pozostała Matką tysięcy Polaków. Podobnie jak Lwów, położony na styku różnych kultur, tworzył przestrzeń dla życia i rozwoju Polaków, Rusinów, Niemców, Ormian i Żydów, tak Katedra nawet w najtrudniejszych czasach była miejscem, wokół którego wszyscy się jednoczyli.

Pierwszym miejscem, które przybysze odwiedzają we Lwowie, jest zawsze Katedra – sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i Jezusa Miłosiernego. Nieprzerwanie przed cudownym obrazem Maryi – Ślicznej Gwiazdy Lwowa – zanoszone są prośby i błagania. Ta rzeka próśb i łask płynie od wieków do dziś.

Stąpając po posadzkach Katedry, można odnieść wrażenie, że czas się tu zatrzymuje, a my przenosimy się w świat pełen pokoju i miłości. W ciszy można usłyszeć nie tylko Boga, ale też szczęk broni i głuchy odgłos zdobycznych chorągwi rzucanych do stóp Matce Bożej Łaskawej przez rycerstwo polskie. Można wsłuchać się w kroki przybywających na modlitwę wspomnianych świętych i wielu innych, jak w szczególności Maksymiliana Kolbego i Alberta Chmielowskiego.

Można nauczyć się modlitwy, spoglądając na przesuwane w palcach przez babcie paciorki różańca. Lekcji wiary udzieli nam staruszka, która w święto Matki Bożej Zielnej trzyma w dłoni bukiet polnych kwiatów.

Czy można kochać Polskę bez odwiedzin Katedry? Myślę, że tak. Ale na pewno nie sposób jej zrozumieć. Być w Katedrze lwowskiej, usiąść w wiekowych stallach, podnieść wzrok na Matkę Bożą Łaskawą i zapłakać… Wszystkim czytelnikom życzę, aby zagłębiając się w dzieje katedry zawsze tu wracali. Z tym marzeniem i ja tu wracam.

Autor: fot. Jan Ptak, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.