Pobity czmychnął ze szpitala

Policja potwierdza pobicie przy ul. Londzina, do którego doszło wczoraj niedaleko Kapturka i baru Społem. Do zdarzenia doszło w biały dzień, na oczach przechodniów i kierowców przejeżdżających samochodów, w obiektywie kamery monitoringu.
Z relacja świadka, który poinformował o wydarzeniu naszą redakcję, sprawców było trzech. Zaczęli popychać, bić rękami i kopać starszego mężczyznę. W pewnym momencie wywlekli go na jezdnię. Ofiarę, prawie nieprzytomną, zabrało pogotowie. Dziś wiadomo, że pobity był nietrzeźwy. Jak się okazuje, uciekł ze szpitala tuż po udzieleniu mu pierwszej pomocy. Skarżył się na ból żeber.
Świadek twierdzi, że policja przyjechała na miejsce i spisała trójkę sprawców, którzy ukryli się w pobliskiej klatce schodowej. Rzecznik policji twierdzi tymczasem, że sprawców było nie trzech a dwóch. Zdarzenie rzeczywiście zarejestrował monitoring miejski. Jednego z nich "niemal od razu" udało się zatrzymać. To 40-latek z Raciborza. Miał około 3 promili alkoholu we krwi. Zatrzymano go do wytrzeźwienia. Jako że ofiara zbiegła ze szpitala, nie będzie prowadzone postępowanie w tej sprawie.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany