Pawła Czogały recepta na 90 lat życia

Praca, ale i efektywny wypoczynek, pogoda ducha, zdrowe odżywianie, dużo ruchu na rowerze, czytanie prasy i szczerość - to przepis Pawła Czogały z Bojanowa na długie lata życia. 1 maja świętował z rodziną swoje 90. urodziny. Otrzymał dyplom i kwiaty od burmistrza Krzanowic Manfreda Abrahamczyka.
Paweł Czogała przyszedł na świat w Bojanowie, w rodzinie Joanny z d. Pytlik i szewca Franciszka Czogały z Lasaków. Miał dwie siostry Martę i Otylię oraz czterech braci: Maxa, Ernesta, Franciszka i Wilhelma. Do dziś żyje tylko on, w starym rodzinnym domu przy Raciborskiej. Na co dzień opiekuje się nim syn Herbert, który pobudował się z rodziną obok.
Naukę zawodu Paweł Czogała rozpoczął w Krzanowicach przy Ciegielnianej. Uczył się za brukarza, ze stawką 20 fenigów za godzinę. Do pracy dojeżdżał rowerem, 4 kilometry w jedną stronę. Potem tym samym rowerem jeździł do pracy już 20 km, tym razem do Rudnika oraz Zabełkowa, czy zima, czy lato, zawsze pobudka o 4.00 rano. Trzeci rok nauki za brukarza rozpoczął w Bytomiu. W 1939 r. zdał w Raciborzu egzamin. Został czeladnikiem. Jako brukarz pracował w Krzanowicach, potem w Gliwicach. Miał też krótki epizod jako bezrobotny.
W 1940 r. otrzymał powołanie do wojska, najpierw na tzw. przygotowanie, po którym pracował jako brukarz w Sudetach, by od lutego 1941 r. rozpocząć służbę w regularnych formacjach ochrony przeciwlotniczej. Wojna skończyła się dla Czogały w amerykańskiej, a potem francuskiej niewoli w północnych Niemczech, gdzie skierowano go od pracy przy rozminowaniu wybrzeża. W polskiej placówce dyplomatycznej w Hannowerze otrzymał zgodę na wyjazd do rodzinnego Bojanowa. Dotarł tu 14 lutego 1948 r., dokładnie o 5.00 rano. Rozpoznał go pies Sznuki w rodzinnej zagrodzie. Dwa lata pracował jako brukarz w Mikołowie, potem 12 lat w Katowicach, potem w ZRB Rybnik, gdzie w wieku 61 lat przeszedł na emeryturę.
30 września 1950 r. w Krzanowicach stanął na ślubnym kobiercu z Josefą Klemenz z rodziny Klemenza, bojanowskiego sołtysa. Dwa dni później odbył się ślub kościelny w Bojanowie. Na wesele w restauracji Nowak-Kozur w rodzinnej wsi przyszło 119 gości. Do domu przyjeżdżał z Katowic na weekend. Z żoną Josefą doczekali się szóstki dzieci. Do dziś żyją Maria ('54), Gerard ('55), Franciszek ('56), Herbert ('58) oraz Regina ('63). Od 1992 r. jest wdowcem. Ma sześć wnuków i tyle samo wnuczek oraz jedną prawnuczkę Lenę. Jako emeryt jeszcze przez 10 lat pracował w krzanowickim Urzędzie Gminy.
Na 90. urodziny Pawła Czogały zjechała się cała rodzina. 1 maja o 11.00 w kościele w Bojanowice odbyła się uroczysta msza święta, a potem impreza w krzanowickiej Perle. Córka Regina przygotowała dla ojca małą kronikę i album na zdjęcia.
Jaka jest recepta na długowieczność? Praca, dużo ruchu na rowerze, korzystanie z wypoczynku, sanatoria, zdrowe dietetyczne odżywanie, trening umysłowe poprzez czytanie prasy a także pogodna postawa, otwartość i szczerość - twierdzi pan Paweł. Mimo wieku nie ucieka od technicznych nowinek. Świetnie posługuje się telefonem komórkowym.
(w)













![Seria groźnych interwencji strażaków w powiecie. Pożary i wypadek przy słupie energetycznym [FOTO] Seria groźnych interwencji strażaków w powiecie. Pożary i wypadek przy słupie energetycznym [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_1765871045598333448-900629152302961-443722479592108171-n-2-.jpg)







![Świąteczny Kiermasz w Szkole Podstawowej nr 13 [FOTO] Świąteczny Kiermasz w Szkole Podstawowej nr 13 [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_1765871592image00007-.jpg)
































Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany