Płonia doczekała się sygnalizatora

Choć ustawienie sygnalizatora przy ZSP nr 3 na Płoni leży w gestii starosty, prezydent zdeklarował, że go sfinansuje. Na ten cel przeznaczył 30 tys. zł. Kolejny powstanie przy SP 4. Ten jednak będzie nieco tańszy. – Ulice faktycznie są ruchliwe. Sygnalizatory są zatem niezbędne – przyznał Mirosław Lenk.
O sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym 3 na Płoni, dyrektorka placówki Danuta Depta wraz z mieszkańcami walczyła 14 lat. – Droga jest ruchliwa, a co za tym idzie ogromnie niebezpieczna dla przechodzących tamtędy dzieci. Dlatego sygnalizator jest w tym miejscu niezbędny – przekonywała włodarzy. Jej starania poparli rodzice uczniów. Ale nic nie wskórali. – W urzędzie miasta nie mieliśmy szans nic załatwić. Ciągle powtarzano nam tę samą śpiewkę: biegnie tędy droga powiatowa i miastu nic do tego – słyszeliśmy od rodzice uczniów. Zarządca drogi, czyli starosta również nie był zainteresowany zamontowaniem sygnalizatora. – W kółko powtarzali nam, że natężenie ruchu nie jest tu przecież tak wielkie – wspomina Danuta Depta.
Sprawę w swoje ręce wzięli radni reprezentujący tę dzielnicę, Elżbieta Biskup i Tomasz Kusy. Przekonali oni mieszkańców, aby kolejny raz napisali petycję. Podpisało się pod nią blisko 300 osób. Trafiła na biurko Adama Hajduka i Mirosława Lenka. Obiecali pomoc. Prezydent finansową, a starosta zgodę.
Na budowę sygnalizacji wzbudzanej przy skrzyżowaniu Piaskowa i Szkolna z budżetu ma być przekazane 30 tys. zł. Powstanie jeszcze jeden taki sygnalizator, przy SP 4. – Tam też jest on niezbędny. Na ten cel chcemy przeznaczyć 25 tys. zł – zapewnił prezydent.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany