Nowoczesność na socjalnym

– Lokal socjalny to taki, który nadaje się do zamieszkania ze względu na wyposażenie i stan techniczny, w którym powierzchnia pokoi przypadająca na członka gospodarstwa domowego-najemcy nie może być mniejsza niż 5 m kw., a w wypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego 10 m kw. – wyjaśnia Barbara Krzos-Kulasza, naczelnik Wydziału Lokalowego w raciborskim magistracie. Często pomieszczenia te mają obniżony standard.

Aby zapewnić ich mieszkańcom godziwe warunki, Racibórz przystąpił do programu rządowego wspierającego budownictwo socjalne. W ubiegłym roku, dzięki dotacjom z Funduszu Dopłat Banku Gospodarstwa Krajowego, gminie udało się wyremontować trzy budynki przeznaczone na takie kwatery. Pięć rodzin znalazło własne cztery kąty przy ul. Mariańskiej. Koszt adaptacji to bagatela 530 tys. zł. Kolejne mieszkania przygotowano w budynku dawnej szkoły w Markowicach przy ul. Hetmańskiej. Dzielnica zyskała 6 nowych rodzin. Koszt inwestycji to ponad 736 tys. zł. Z końcem grudnia kapitalny remont od podłogi po sufit przeszła także nieruchomość przy ul. Kozielskiej.

– Nie oddaliśmy jeszcze tych mieszkań do użytku. Myślimy, że nastąpi to lada dzień – zapewnia Barbara Krzos-Kulasza.  Zamieszka tam 6 rodzin. Powierzchnia tego budynku wynosi 249,27 mkw. W każdym z nich znajduje się łazienka, aneks kuchenny i pomieszczenie gospodarcze. We wcześniejszych lokalach socjalnych taki luksus, to rzadkość. – Dostajemy 30 proc. dofinansowania z programu rządowego, dlatego remontując je musimy dostosować standard do ich wymogów – zaznacza naczelniczka.

Na terenie znajdują się 93 budynki socjalne, w większości w złym stanie. Jest w nich 770 lokali. Najemców jest 381. W ubiegłym roku dach nad głową zapewniono 62 rodzinom. Ten rok dopiero się zaczął, a klucze do mieszkania otrzymało już 11 osób. W kolejce czeka 116 zainteresowanych. Lista stale się wydłuża.

Komu przyznawane są lokale socjalne i na jak długo? – W pierwszej kolejności dostają je osoby z wyrokiem sądu o eksmisję. W drugiej ci, których sytuacja materialna nie pozwala na zaspokojenie podstawowych potrzeb – tłumaczy naczelniczka. – Każda z osób, której przyznano mieszkanie socjalne, wynajmuje je na czas oznaczony. Zazwyczaj to okres trzech lat – Krzos-Kulasza.

(k)